Re: Dziwna sprawa z bootmanagerem i win2k

Autor: Mariusz <mbs_at_granit.univ.szczecin.pl>
Data: Wed 29 Dec 2004 - 03:03:58 MET
Message-ID: <41D2108E.6030306@granit.univ.szczecin.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Ihsiak wrote:

> Dnia 2004-12-27 22:41, Użytkownik Lech Wiktor Piotrowski napisał:
>
>> Co do mozilli, niestety sie zgodze. Zapewne zaraz bede toczyl swieta
>> wojne z Ihsahnem, ale... Nie bawi mnie XUL, dzieki ktoremu mamy
>> pakiet mozlli (comoser i pochodne, mozilla i pochodne, mail i
>> pochodne) i nic poza tym. Przypuszczalnie portowanie czegos
>> nienapisanego w XULu byloby rownie pracochlonne jak
>
>> Ja uwazam, ze flash jest przyszloscia. Nie do wszystkiego, ale tak
>> uwazam. OCzywiscie, ejzeli stosuje sie go rozsadnie. Idea htmlu od
>> poczatku jest pewna interaktywnosc. I flash mozliwosci tej
>> interaktywnosci znacznie poszerza. A co do linksa... imho WWW w
>> textmodzie to proteza. Chyba pierwsza przegladarka html (mosaic,
>> prawda?) byla od razu graficzna...
>
>
> rownie dobrze to samo mozna zrobic _bez_ flasha, nie wierzysz? to
> zobacz na www.alladyn.art.pl
>
Obaczyłem, zassałem, w chwilach wolnych będzie testowany.
Dzięki za namiar, który jak by nie było potwierdza, że istnieją drogi ,
 które nie wymagają czołgu do poruszania się po nich.

-- 
Mariusz Błaszak mbs@granit.univ.szczecin.pl
	< OS/2: Logic, not magic >
Received on Tue Dec 28 21:01:49 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 28 Dec 2004 - 21:03:01 MET