Re: Dziwna sprawa z bootmanagerem i win2k

Autor: Mariusz <mbs_at_granit.univ.szczecin.pl>
Data: Tue 28 Dec 2004 - 01:56:26 MET
Message-ID: <41D0AF3A.105@granit.univ.szczecin.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Lech Wiktor Piotrowski wrote:

>On Mon, 27 Dec 2004 17:15:46 +0100 (CET), Jerzy Michniewski wrote:
>
>>Głupie GG nie działa, bo wymaga IE.
>>
>To nie do konca tak, bo... dzialalo :) Przynajmniej czesciowo. Myslalem, ze wlasnie z
>tych przycyzn nie powinno, a jednak...
>
A ja mam wrażenie, że Odin jest fatamorganą przez którą do OS/2
przenikają babole rodem z windy.
Pomysły podobne do Odina i Mozilli niosą w sobie zagrożenia związane z
utratą stabilności systemu nie tylko
bezpośrednio w zakresie ich działania. Przerost formy na treścią
najbardziej widoczny jest w wymiarze tych narzędzi.
Ot - porównać Mozillę 1.7 do zajmującego 1/5 obszaru dysku Linksa -
pytanie kto więcej myślał,
a właściwie kto więcej myślał, że myśli...:)

Co do stron, które można w pełnej krasie niekompetencji ich "tfurcuf"
zobaczyć dzięki Mozilli,
to polecam bardzo ciężką stronę http://www.mf.gov.pl/mapa_serwisu, gdzie
jak diabłu ogarek,
 potrzebny jest flasch na rancie dwózłotówki i przesuwający się bannerek
- niezgodnie
 z państwową normą kodowany w standardzie win,
a ponad to - stworzone specjalnie dla miłośników cienkich komiksów demo
BSK on line Banku Śląskiego.

To obraz całkowitego braku zrozumienia co, do czego i w jaki sposób ma
służyć - poprzez pewną analogię
 pragnę wyjaśnić - prześliczne dziedczyny tańczące kankana, pióra mają
przy, a nie w tyłkach...

To tyle jak na razie w sprawach ideologii po obserwacji dostępnych
wersji Mozilli i Odina :((

-- 
Mariusz Błaszak mbs@granit.univ.szczecin.pl
	< OS/2: Logic, not magic >
Received on Mon Dec 27 19:54:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Dec 2004 - 20:03:00 MET