Re: Wykrywanie OS/2 - zmieniane U-A

Autor: mbs <mbs_at_granit.univ.szczecin.pl>
Data: Wed 02 Jun 2004 - 01:40:12 MET DST
Message-ID: <40BD13DC.184B@granit.univ.szczecin.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Wojciech Gazda wrote:
>
> mbs wrote:
> > Wojciech Gazda wrote:
> >
> >>.........ja bym proponował "nieboszczykus do grobus"
> >>- nie ma moim zdaniem co wspierać Mosaica lub
> >>IBM Web Explorera > 1.0."Hardcorowiec" może używać
> >>Lynx-a, NN2.0, itp. ....
> >>Gdzieś ta wsteczna kompatybilność musi się kończyć :-/
> >>
> >
> > Ja protestuję - właśnie ukończyłem translator kodu bębnów tam-tam! na
> > unikode:)
> >
> > W rozwoju browserów są pewne progi, które zaznaczyły się całkiem udanymi
> > przeglądarkami, które nawiasaem mówiąc wymieniłeś. Pominięcie ich jest
> > błędem, który należy wskazywać.
>
> Ale jakim kosztem trzymać tę wsteczną kompatybilność,
> ile kosztuje tworzenie stron z myślą o wieczności...

Czy się nie wyśmiałem z całkowicie niesprawdzonych rozwiązań?
Co innego owe progi - nie tak znowy straszne i być może moą okazać się
całkiem zbędnymi jeżeli NN2 "nauczyć" Unikode i Javy 1.3 - jak to zrobić
- powtarzam pytanie. Jest recepta, czy też nie - mi nie wychodzi.
>
> > Dodatkową sprawą jest stosowanie wspomnianego Unikode -
>
> Unicode to również: redukcja kosztów, uproszczenie wymiany
> informacji (jednak), śmierć "nieśmiertelnych" problemów z
> kodowaniem.
> Gdyby np. UTF-8 nie zawierał polskich znaków to rzeczywiście
> mógłbym protestować, uderzajac w bogoojczyźniane "wysokie C".
>
To chwalebne.
>
> BTW, "nasz kraj" w różnych okresach przyjął za normę
> (gdyby to teraz zebrać) z 10 "standardów" kodowania znaków :-(

I właśnie o taki bieg spraw się nieco obawiam - został wprowadzony
kolejny standard, a u nas od zawsze - każdy sobie rzepkę...

>
> Obecne "standardy" zrobione zostały za nas, .....
>
> UTF-8/16 jest już bardzo powszechne. I raczej sprawdzone.
>
Miejmy nadzieję,że masz rację i problem zostanie ostatecznie rozwiązany.
Gdyby tak udało się wprowadzić unifikację końcowej postaci dokumentów
generowanych przez edytory, arkusze i bazy danych...- to zniknął by
problem pt. czego kto używa - niestety tutaj biznes jest jak dotychczas
górą nad zdrowym rozsądkiem, a użytkownicy ślepo podążają w kierunku
wyznaczonym przez większość stada...i kupują kolejną wersję czegoś, co
prawie nic nie zmiania poza stanem ich kieszeni. Jeżeli to ma być postęp
to ja wracam do łupania krzemieni - przynajmniej wiadomo o co chodzi -
nie połupię grocików - nie upoluję papu:)

-- 
Mariusz Błaszak mbs@granit.univ.szczecin.pl
        < OS/2: Logic, not magic >
Received on Tue Jun 1 19:46:43 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Jun 2004 - 20:03:01 MET DST