Jak RSJ i CD-kurde...dziaa!

Autor: mbs (mbs_at_granit.univ.szczecin.pl)
Data: Thu 29 Jan 2004 - 02:35:41 MET


RSJ w trakcie instalacji, wykrywa istnienie prawidłowo zadeklarowanego
sterownika:
BASEDEV=DaniATAPI.FLT /A:1 /U:0 /TYPE:W /RSJ
wpisanego w config.sys ( instalator twierdzi, że w wersji RSJ 5.05 Dani
nie jest konieczne, pyta czy zachować wipis i wprowadza następujące
zmiany w config.sys:

dodaje ścieżli dostępu do katalogu CDWFS w pozycjach:

Libpath=
Set Path=
Set Help=

Na końcu configa dodaje linie:
BASEDEV=IBMIDECD.FLT
IFS=E:\OS2\BOOT\CDFS.IFS /Q
REM *** RSJ CD-Writer File System ***
BASEDEV=RSJIDECD.FLT
BASEDEV=LOCKCDR.FLT
DEVICE=F:\CDR\CDWFS\RSJSCSI.SYS
IFS=F:\CDR\CDWFS\CDWFS.IFS
RUN=F:\CDR\CDWFS\CDWFSD.EXE -p "E:/TMP" -c16000 -b2048 -t2 -i3 -s0

Po niezbędnym rebotowaniu, komp pyskuje, że nie może zainstalować
zadeklarowanego wcześniej:
DEVICE=E:\OS2\BOOT\OS2CDROM.DMD
Linię tą należy zaremować.

Program uaktywnia CDR po kliknięciu na CD Writer Control i uruchomieniu
Attach Now w zakładce General, czyli w praktyce po uruchomieniu
CDWCTL.EXE, który z kolei uruchamia cdattach.exe.
Bez uruchomienia tegoż programu, tak zainstalowane CD jest całkowicie
niedostępne (nie jest widoczne dla sysytemu).

Uruchomiony przez CD Writer Control napęd CD jest widziany przez FC jako
kolejny dysk, na który można przekopiować dowolne pliki z dysku twardego
oraz usuwać pliki, jeżeli jest to CDRW czyli robi jako wielka dyskietka
- jak zresztą pisał Leszek.
Ilość dostępnego miejsca określa zakładka "Status", a wymianę płytki
jeżeli tak uruchomiony napęd traktujemy jako normalne CD z danymi,
udostępnia zakreślanie czerwonego napisu "Do not lock drive door" w
zakładce "Recorder".

Niestety tak uruchomiony napęd nie całkowicie spełnia rolę CD, albowiem,
nie jest widziany przez żaden odtwarzacz muzyki, a więc nie jest
traktowany przez system jako zwykły napęd CD ROM.

Natomiast gdy w trakcie instalacji RSJ nie wykryje w configu
zadeklarowanego sterownika Dani, instalator nie pyta się o niego, dodaje
podane powyżej ścieżki dostępu w configu oraz poniższe:

REM *** RSJ CD-Writer File System ***
BASEDEV=OS2ASPI.DMD
BASEDEV=RSJIDECD.FLT
BASEDEV=LOCKCDR.FLT
DEVICE=F:\CDR\CDWFS\RSJSCSI.SYS
IFS=F:\CDR\CDWFS\CDWFS.IFS
RUN=F:\CDR\CDWFS\CDWFSD.EXE -p "E:/TMP" -c16000 -b2048 -t2 -i3 -s0

Zaremować DEVICE=E:\OS2\BOOT\OS2CDROM.DMD podobnie jak poprzednio należy
sammemu, gdyż po restarcie komp pyskuje i czeka na decyzję użytkownika.
Działanie programu identyczne jak w poprzednim przypadku.

Na tym etapie wywalenie BASEDEV=LOCKCDR.FLT blokującego CD dla programu
RSJ, daje rezultat w postaci komunikatu: system nie może znaleźć
podanego urządzenia, przy próbie uaktywnienia CD.

Jednakże w naszych dyskusjach wyraźnie powiedziano, że to właśnie on
jest odpowiedzielny za blokowanie CD i odczytywanie napędu przez sysytem
wyłącznie jako nagrywarki.

Uzyskane wskazówki i zapewnienia, że to musi działać, skłoniły mnie do
lektury stosownych plików txt - tym bardziej, że przy pewnych
kombinacjach w configu RSJ meldował o istnieniu dwóch napędów CD.

Po DOKŁADNYM zapoznaniu się z instrukcją DaniATAPI.FLT, dopisałem do
pliku cddrv.inf linijkę zawierającą zaklęcie z nazwą ujawnianą przez
LOCKCDR.FLT w trakcie botowania.
Po tej czynności i opisanym powyżej uruchomieniu "RSJ CD writer
Controll", pojawia się dodatkowy - wirtualny napęd CDR widziany przez
system jako kolejny dysk (np. w FC) z klolejną literą. Oczywiście aby
otworzyć tak uruchomiony napęd, należy pamiętać o konieczności
zaznaczenia owego czerwonego zezwolenia na otwieranie:) Poza tą drobną
niedogodnością mamy CD-normal po każdym botowaniu systemu i w razie
potrzeby CDR - po "podłączeniu" z poziomu "RSJ CD writer Controll".
Zamknięce sesji nagrania wyłącza widoczność napędu CDR i bez rebotowania
mamy normalne CD:))

Jaka nauka z tego płynie? Słuchać tych, którzy już coś ćwiczyli i psia
kość czytać dokładnie i dokładnie wpisywać (uwaga wpis powinien
zachowywać początki kolumn we właściwych pozycjach). Miałem już
wcześniej wpisaną ową linijkę, lecz niekompletną, gdyż
pominąłem ostatnią z kolumn - FC nie wyświetlił całości, a ja nie
wcisnąłem "end" aby zobaczyć jak powinien wyglądać cały wpis. Dzięki
temu jednak, powstał powyższy tekst, który może być istotną pomocą na
przyszłość dla kolejnych eksperymentów./

Załączam podziękowania Leszeka Kubraka, Jerzego Michniewskiego i
Sławomira Stachniewicza i oczywiście Danieli Engert, bez których błądził
bym znacznie dłużej.

Po tych eksperymentach pozostaje jeszcze jedno pytanie:
jak kopiować dyski audio i jak powybierać z nich konktetne "tracki". W
chwili wolnej pobawię sie i tym:))
Pozdrawiam i dziękuję.

-- 
Mariusz Błaszak mbs_at_granit.univ.szczecin.pl
        < OS/2: Logic, not magic >


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:44:51 MET DST