Re: eCS - co dalej.

Autor: Rafał Zawiślak (rafalz_at_box43.gnet.pl)
Data: Tue 24 Jul 2001 - 10:31:58 MET DST


Leszek KUBRAK napisał(a):
>
> Właśnie dostałem informację z Mensysa, że w ciągu 3 tygodni wysyłają wersję
> finalną eCS. Jak już rozpakuję pudełeczko, to się pochwalę.

A ja względem tego produktu nadal pozostaję bardzo sceptyczny... Nie
bardzo wiem co się zmieniło w systemie, czy poprawiono najbardziej
dokuczliwe błędy, co system wnosi nowego. Według dotychczasowych
wypowiedzi, zarówno grupowiczów jak i przeczytanych na stronach Mensysa
czy na stronie domowej systemu wnoszę, że poza paroma bajerami, paroma
sterownikami oraz przeniesionymi z WSeB-a LVM i JFS nie ruszono żadnej
innej części systemu.

Pamiętacie Ballmera, który łaził z czystą dyskietką i zawieszał WPS w
OS/2 na jakichś targach w połowie lat 90? Nadal nie jestem pewny czy tak
podstawowa rzecz jak odczyt plików z dyskietki w powłoce graficznej już
dobrze działa (pod fixem 11 jak i 13 udawało się czasami systemowi
zawisnąć - wolałem używać FC/2)...

Panowie z grupy eCS-a niewątpliwie się starają - tego w żadnym wypadku
nie neguję - chcą coś zrobić, ale z dugiej strony mam wrażenie, że idą w
jakąś ślepą uliczkę.
Strzałem w dziesiątkę niewątpliwie jest dołączone oprogramowanie. Lotus,
WiseMachine, itd. Jeżeli ktoś kupi system ma bardzo ułatwiony start... Z
drugiej strony, chyba warto to w końcu powiedzieć, część oprogramowania
jakie dołączono do eCS jest zupełnie przestarzała (np.: Adobe Acrobat)
przez co nieprzydatna lub po prostu zbędna... Pozatym ta cena... Pewnie
- software, Lotus itd... Ale tendencje na rynku alternatywnych systemów
operacyjnych są jase: by konkurować z MS-em trzeba coś dać za darmo...

Spodziewałem się że wraz z nowym systemem pojawi się wreszcie jakiś
sensowny odtwarzacz multimediów czy ruszy może coś ze skanerami. A tu
nic... Gdy kupowałem swojego OS/2 było zdecydowanie łatwiej. W zasadzie
wszystko można było "ruszyć" pod OS-em, no może poza skanerami... Dziś
gdy chcę obejrzeć nowego mov-a to pod windę, poczytać nowego pdf-a -
znów pod windę, posłuchać coś via RealPlayer - pod windę. Nie wspomnę
już w ogóle o DiviXach - osławiony WarpMedia podobnie jak u Andrzeja
Pięty poprawnie odtwarza mi tylko wojnę mrówek. Powoli zaczyna mnie to
irytować.

Podobnie sprawa wygląda z producentami oprogramowania. StarOffice pod
Warpa nie jest od roku rozwijany. Od jakiegoś pół roku nie są
dostarczane nowe szczepionki dla IBM Antyvirus. Nie będą rozwijane też
Embelish ani TP Photographics. Natywna grafika padła w tym miejscu
zupełnie. Z drugiej strony nie widać na horyzoncie żadnej większej
firmy, która zamierzałaby wypuścić pod OS/2 czy eCS jakiś swój program.
No... Opera ale ta z natywnością ma tyle wspólnego co ja z Unixem (znam
trochę Linuksa).

Sądzę, że jedyną drogą jaka mogła by pomóc OS/2 to jakaś terapia szokowa
z uwolnieniem choć części kodu samego systemu. Nie wiem czy nie było by
sensowniej gdyby twórcy eCS-a zamiast upiększać przyciski w WarpCenter i
belki na oknach poszli śladem programistów MacOS X. Zrobić system
łączący najlepsze cechy Unixa oraz obecnego OS/2 (WPS). Powiem szczerze,
oglądając ostatnio prezentację MacOS X byłem zszokowany. Może tędy
będzie droga? Pytanie tylko czy komuś będzie się odpowiednio długo
chciało posiadzeć...

No i na koniec - przepraszam Leszku że pod tak optymistyczną Twoją
wiadomością pojawia się taki list - ale na prawdę nie mogłem się
powstrzymać...

-- 
pozdr.
OS/2 i takie tam - http://strony.wp.pl/wp/sysopy/
icq: 22797583


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:33:07 MET DST