Re: Cos dla Przemka Pawelczyka

Autor: Wojciech Gazda (gazda_at_fema.krakow.pl)
Data: Mon 05 Feb 2001 - 22:05:36 MET


Piotr Grzybowski napisał(a):
>
> On Wed, 31 Jan 2001, Grzegorz Szyszlo wrote:
>
> > Piotr Grzybowski wrote:
> > [...]
> > w os/2 widze tylko jeden plus. wspanialy desktop. szkoda tylko ze tak
> > malo aplikacji potraf w pelni skorzystac z jego obiektowosci, no i
> > szkoda
> > ze ten desktop od czasu do czasu sie zacina. przynajmiej do fixpaka 9.
> > a taki wlasnie mam zalozony.
> Chcialem zauwarzyc ze desktop osa, powiedzmy caly wps, nie ma sobie
> rownych, tzn _nie_ ma _nic_ co by choc troche probowalo byc podobne.
> Czasem mozna sie zastanowic ile rzeczy musi pamietac i ile robi na raz i
> z iloma problemami musi sie borykac, wtedy moze latwiej zrozumiec ze
> czasem sie przydlawi. Inna sprawa sa zwisy systemowe - tutaj jest co nie
> co zawalone, os/2 powinien realizoac zalorzenia mikrojadra i nie powinny
> istniec takie procesy ktorych nie da sie ubic, tymczasem jak wszyscy
> wiemy, tak nie jest - ktos cos pewnie zrabal, we wczesnym stadium rozwoju
> systemu. Zwisu nie da sie wybaczyc nigdy.
Proces niubijalny udało mi się zrobić nawet na SUN-osie (trzeba było
restartować serwer bo zzeral 50% czasu procesora...), IMO nie jest to
więc 'cecha' charakterystyczna tylko OS/2.

> Ale nie sadzmi ze linux jest
> taki wspanialy... jego iXy (a sa o wiele wiele bardziej ubogie, jesli
> chodzi o obiekty, ogolnie o som, wpsa nie zastepuja zadne window menazery
Po pierwsze X-y to tak naprawdę zestaw prymitywów graficznych, z których
można dopiero coś sensownego zbudować. Do desktopu obiektowego daleko
stąd jak na księżyc, bo ktoś musiałby wziąć towarzystwo 'za pysk' i
ustalić (zestandaryzować) takie rzeczy jak:
- komunikacje w środowisku graficznym: drag&drop,
- standard schowka który przyjmuje nie tylko tekst,
- no i po prostu obiektowy model desktopu ;-))
A tu bierze się po prostu Windoze (kto chce się pośmiać niech zajrzy:
http://www.iarchitect.com), którego desktop jest najbardziej niespójnym,
niewygodnym i nielogicznym glutem jaki w życiu widziałem (czczególnie w
2000), i pisze te wszystkie bajery...
Ale jest światełko w tunelu, IMO gnome, który podobno zaczyna uzywać
CORBA do komunikacji międzyplikacyjnej...

> - w sumie sa o sto lat do tylu) uwieszaja sie takze jak tylko sie chce!
> I jak ja sobie wyobrazam system (os/2) w ktorym mamy wszystko to samo,
> tylko jadro jest tak napisane, ze czlowiek ma pelna kontrole nad
> procesami, to lezka sie w oku kreci, jak by to bylo pieknie.. hlip.. ;-)
> Co do aplikacji to nie jest tak zle. Os/2 ma pewne unikalne wlasciwosci,
> ktore rzeczywisice umozliwiaja pisanie super aplikacji, i sa ludzie ktorzy
> umieja z nich korzystac.
>
> pg
>
> P.S.
> W sumie rozumiem teraz kazdego kto kocha systemy unixowe (i tak najlepsze
> jest OpenBSD:)), w nich cos po prostu jest, czlowiek wie ze ma pela
> kontrole i wszystko zalerzy od niego, a krew ktora zostaje na klawiaturze
> po nocy spedzonej na konfiguracji (ja ciagle swoje;-)) nie przeszkadza tak
> bardzo.
> Nigdy nie zrozumiem kogos kto nie kocha os/2. Piekno tego systemu jest
> niezaprzeczalne, wps, grafika, okna sa estetyczne, wszystko mozna sobie
> ladnie poukladac, a potem i tak pobawic sie comand linem, ktory ma szereg
> niesamowitych cech.
> Dla mnie idealem bylo by polaczenie tych dwuch systemow, mysle ze taka
> proba (nie udana, jak sie okazuje) byl beos... moze kiedys, za sto lat,
> kiedy ibm da nam zrodla osa powstanie system marzen (DreamOS;-))

-- 
Wojciech Gazda
/*******************************************************/
/* Home page        - http://www.fema.krakow.pl/~gazda */
/* Asua programmers - http://www.asua.org.pl           */
/*******************************************************/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:30:01 MET DST