Re: Cos dla Przemka Pawelczyka

Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Wed 31 Jan 2001 - 21:56:40 MET


Piotr Grzybowski wrote:

> :)) hehe dobrze zgadles ze mam teraz redhata, ale debiana tez
> instalowalem, jakos potem sie nawet sam siebie pozbyl, bo mi tablice
> partycji rozwalil:)

ciekawe jakim cudem. a partycje to sobie redhatem mozna skutecznie
rozwalic :)

> bysmoze ze os/2 ma inaazej niz linux czas przydzielany, ale jednak to sa
> dwa zupelnie rozne systemy. Os potrzebuje troche wiecej na wstepie niz
> linux.. dodaj to i bedize ok:)

ja nie pisze o zadnych wstepach. aplikacje juz pouruchamiane,
uzytkownicy podlaczeni i pracuja. w os/2 sie zamula, a linux ciagnie
jak wol :)

> > w os/2 widze tylko jeden plus. wspanialy desktop. szkoda tylko ze tak
> > malo aplikacji potraf w pelni skorzystac z jego obiektowosci, no i
> > szkoda
> > ze ten desktop od czasu do czasu sie zacina. przynajmiej do fixpaka 9.
> > a taki wlasnie mam zalozony.
> Chcialem zauwarzyc ze desktop osa, powiedzmy caly wps, nie ma sobie
> rownych, tzn _nie_ ma _nic_ co by choc troche probowalo byc podobne.

100% racji.

> Czasem mozna sie zastanowic ile rzeczy musi pamietac i ile robi na raz i
> z iloma problemami musi sie borykac, wtedy moze latwiej zrozumiec ze
> czasem sie przydlawi.

tyle ze jak sie udlawi, to na amen.

> Inna sprawa sa zwisy systemowe - tutaj jest co nie
> co zawalone, os/2 powinien realizoac zalorzenia mikrojadra i nie powinny
> istniec takie procesy ktorych nie da sie ubic, tymczasem jak wszyscy
> wiemy, tak nie jest - ktos cos pewnie zrabal, we wczesnym stadium rozwoju
> systemu. Zwisu nie da sie wybaczyc nigdy.

wlasnie.

> Ale nie sadzmi ze linux jest
> taki wspanialy... jego iXy (a sa o wiele wiele bardziej ubogie, jesli
> chodzi o obiekty, ogolnie o som, wpsa nie zastepuja zadne window menazery
> - w sumie sa o sto lat do tylu) uwieszaja sie takze jak tylko sie chce!

no niestety. desktop os/2 jest byle jak, jedynie nasladowany przez KDE.
pod Xwindow wogole nie istnieje jakis zintegrowany system, ktory
zapewnia
aplikacjom chocby najbardziej podstawowe widoki, jak okna dialogowe
z polami tekstowymi, przyciskami itp, menu, listwa statusu i tak dalej.
takie rzeczy zapewniaja rozne dynamicznie ladowane biblioteki, podczas
gdy powinny byc zapewnione przez sam interfejs Xwindow. W sumie dobrze
ze te sprawy sa rozdzielone, dzieki czemu jak aplikacja zwisnie to nadal
mozna ja przesunac lapiac za belke tytulu, bo to juz jest element
managera okien a nie aplikacji. w tym szczegole os/2 jest do tylu.
co z tego, skoro wiele aplikacji, by zapewnic sobie podstawowe widoki
musi miec statycznie wkompilowane okreslone biblioteki. tak jest
chocby z netscape. totalna kaszana. przez to aplikacje niepotrzebnie
sa bardzo wielkie i zapychaja ram. przez to tez nie ma jednolitego
sposobu wspolpracy miedzy aplikacjami graficznymi. efekt? taki star
office
tworzy sobie odrebny desktop ze swoim srodowiskiem pracy. to jest
chore. tego w os/2 po prostu nie ma. tyle ze os/2 jest niepopularny
i przez to trudniej na niego zdobyc odpowiedniki powszechnie uzywanych
aplikacji. wiele aplikacji to sa klony z linuxa.

> I jak ja sobie wyobrazam system (os/2) w ktorym mamy wszystko to samo,
> tylko jadro jest tak napisane, ze czlowiek ma pelna kontrole nad
> procesami, to lezka sie w oku kreci, jak by to bylo pieknie.. hlip.. ;-)

wlasnie :) tak prawie jest w linuxie.

> Co do aplikacji to nie jest tak zle. Os/2 ma pewne unikalne wlasciwosci,
> ktore rzeczywisice umozliwiaja pisanie super aplikacji, i sa ludzie ktorzy
> umieja z nich korzystac.

jest ich zbyt malo.

> P.S.
> W sumie rozumiem teraz kazdego kto kocha systemy unixowe (i tak najlepsze
> jest OpenBSD:)), w nich cos po prostu jest, czlowiek wie ze ma pela
> kontrole i wszystko zalerzy od niego, a krew ktora zostaje na klawiaturze
> po nocy spedzonej na konfiguracji (ja ciagle swoje;-)) nie przeszkadza tak
> bardzo.

jaka tam krew. co najwyzej kilka klawiszy odcisnietych na czole
jak sie usnie :))))

> Nigdy nie zrozumiem kogos kto nie kocha os/2.

a ja nigdy nie zrozumiem kogos kto kocha rzeczy :) ja tam kocham zone.

> Piekno tego systemu jest
> niezaprzeczalne, wps, grafika, okna sa estetyczne, wszystko mozna sobie
> ladnie poukladac, a potem i tak pobawic sie comand linem, ktory ma szereg
> niesamowitych cech.

rexx to piekna rzecz. chociaz wg. mnie brakuje mu paru bardzo
potrzebnych
rzeczy.

> Dla mnie idealem bylo by polaczenie tych dwuch systemow, mysle ze taka
> proba (nie udana, jak sie okazuje) byl beos... moze kiedys, za sto lat,
> kiedy ibm da nam zrodla osa powstanie system marzen (DreamOS;-))

beos byl nieudany dlatego, bo firma chciala za niego kase.
to jest wrecz smieszne w swiecie zmonopolizowanym przez windowsy
wszelkiej masci. beos bez aplikacji na nic nikomu sie nie przyda.
poza tym nie wiem, ale chyba beos nie mial jawnych kodow zrodlowych.
a jesli nawet byly jawne, to pewnie mial tak glupia licencje
ze ludziom nie chcialo sie wkladac wysilku za darmo w jego rozwoj.

a w przypadku os/2 nawet zrodla nie sa dostepne. szkoda. wielka szkoda.
w os/2 skaszanili jeszcze cos. cos co mialy macintoshe. wszelkie
teksty musialy byc w zasobach, dzieki czemu tzw. lokalizacje (czyli
tworzenie wersji narodowych) programow i samego systemu jest
trywialnie proste. tak proste, ze nawet szary user moze wykonac
to zadanie. szkoda ze os/2 pod tym wzgledem jest dretwy, tak samo
dretwy jak ms windows.

-- 
 /===================================\    oOOo    (C) Publikacja tego
 | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
 | Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
 \==============================================/ surowo wzbroniona.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:29:56 MET DST