Re: Zgroza 2000

Autor: Marcin P. Ciaszczyk (mpc_at_chzgoda.pl)
Data: Fri 10 Mar 2000 - 16:23:21 MET


> - badzmy sprawiedliwi - tylko niektore dystrybucje staraja sie upodobnic,
> co zreszta do konca pewnie nie bedzie mozliwe, bo to w koncu system
> unixopodobny, w pelni konfigurowalny i chyba nigdy tak kiepski jak windows
> nie bedzie. To, ze KDE stara sie upodobnic do windy to nie jest tragedia.
> Linux nie jest zly, a moze to nawet nasza przyszlosc?
owszem - predzej sie przesiade na linuxa niz na windows, ale ciagle
mam nadzieje, ze nie bede sie musial przesiadac na nic (no chyba, ze
mi sie numerek wersji zmieni z 4 na 5 lub wyzej....)
A nie chodzi mi tylko o zewnetrzne podobienstwa. Nie ukrywam, ze
niektore rozwiazania z Xwindows (Jakies Enli[polamanaklawiatura]ty) sa
ladne i nawet funkcjonalne. Bardziej mi chodzi o to, co sie dzieje z
systemem jako caloscia. Zgadza sie - to jest jakis odlam unices ale
chyba widzisz roznice miedzy dystrybucjami redhata i slakware? W
jednym masz racje - w zasadzie nie chodzi o calego Linuxa jako idee,
ale o jedna - dwie dystrybucje. Dalem sie poniesc propagandzie :) Ale
ludzie beda przechodzic wlasnie nie na linuxa tylko na rozne redhaty
ktore im sie same zainstaluja nawet niewiadomo kiedy, co najwyzej
zapytaja, czy jest to serwer czy koncowka. A system, ktory wie
lepiej, co uzytkownik chce to juz mielismy ...

 Poza tym czy on naprawde jest taki dobry dla zwyklego EndUsera? Dasz
go dzieciom do grania ?

ps. Przepraszam - sie zagalopowalem... NTG ... Dyskusje o Linuxie to
juz mielismy jakies dwa lata temu (?)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:26:27 MET DST