Re: Radiolinie (bylo OS/2 a SDI TP SA)

Autor: Marcin P. Ciaszczyk (mpc_at_chzgoda.pl)
Data: Mon 31 Jan 2000 - 08:31:43 MET


Dnia Sun, 30 Jan 3900 21:51:02, jasio_at_nowhere.pl (Jan
Sto‹ek)Napisal(a|o):

> Witam,
>
> Dzięki za informacje.
>
> > Wiem jak dzialaja radiolinie zestawiane w krakowie - tam powinno byc
> > podobnie
>
> Ściśle rzecz biorąc, to jest LMDS (Local Multipoint
> Distributions System), a nie radiolinia. Radiolka jest zawsze w
> układzie punkt-punkt, a nie punkt-wielopunkt.
fakt - ale taki wielopunkt jest reallizowany podobnie (z tego, co
pamietam :) ) tylko klient ma mniejsza antene (widzialem rozwiazanie
zrobione jako karta pcimcia do notebooka tylko antene trzeba bylo
nosic chyba na plecach :)
> > Dostajesz skrzyneczke + anteny + maszt + kable do polaczenia
> > skrzyneczki z antenami
>
> A jak to działa w praktyce? Np. w czasie deszczu, burzy
> albo takiej wichury jak dziś za oknem?

To juz zalezy od montazu anten. Mialem problemy (chwialy mi sie
taleze) ale zamontowalem dodatkowe naciagi i jest ok.
w czasie deszczu nie ma jakis wiekszych problemow.
Mam porownanie z laczem zestawionym na parokilometrowym kablu tpsa.
Ilosc awarii "na radiu" jest mniejsza (bo oczywiscie czasami trace
polaczenie 1-2 sec) niz ilosc zalan studzienek i kabli.
 
> > Niech nie czaruja ze ci dadza wiecej adresow nieroutowalnych za
> > doplata :) postawisz sobie jedna maszynke przy skrzynecze, a za nia
> > cala siec tez maskowana.
>
> To, to ja wiem. ;) Zresztą wystarczy mi, jeżeli na jednym
> puterku odpalę sobie proksy serwer. ;)

mpc



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:25:52 MET DST