Autor: Jan Bieńkowski (janb_at_polbox.com)
Data: Tue 21 Sep 1999 - 12:04:53 MET DST
On 1999-09-21, you wrote in pl.comp.os.os2:
>tylko mnie zawsze wkurzalo ze programy maja jakies dziwne
>ograniczenia. a najbardziej wkurzajace jest ze wogole nie maja ani
>trybu wsadowego, ani zadnego jezyka skryptow lub makr zeby automatyzowac
>wiele czynnosci.
jest to duza wada ale sprobuj tworzyc strony w edytorze graficznym wszystko
jest juzer frendli ale :
kod strony wyglada fatalnie
czas ladowania strony jest dlugi
zero mozliwosci automatyzacji
>cos w tym rodzaju. przyklad. masz XXX (nie smiac sie:)
smiac sie? moze raczej zarumienic lub oblizac wargi?
>i kazde z nich musisz oprawic osobnym plikiem HTML. wiec robie
>cos w rodzaju szablonu owego pliku html i tworze stosowny skrypt.
>na poczatku to trudne, potem pozostaja juz tylko modyfikacje
>szablonow lub tworzenie szablonow z juz istniejacych stron, oraz
>z reguly drobne poprawki w skryptach.
tez stosuje szablony - niestety szef zyczy sobie zdjecia
jak uda mi sie przeforsowac OS/2 to moze usmiechne sie do Ciebie o te
skrypty. Na razie OS/2 mam w domu a w pracy mecze sie z w'98-TRAGEDIA i
szok:
- nie mozna normalnie pracowac i kopiowac z dyskietki lub zip'a bo system
wylacznie zajmuje sie kopiowaniem
- raz na jakis czas sie na mnie obraza i zwisa (nie lubi takiego tempa
pracy jak OS)
Mojego pytania o wspolprace z MAC niekt nie zauwazyl wiec puszcze to jako
oddzielny watek.
pozdrowienia
Jan Bienkowski
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:23:41 MET DST