Autor: Marek Wojciechowski (mw_at_chem.pg.gda.pl)
Data: Mon 20 Jul 1998 - 15:11:24 MET DST
On Mon, 20 Jul 1998, Dominik Czechowski wrote:
[...]
> Spacehog oszukuje system tworzac plik zajmujacy na tyle duzo, zeby na
> dysku pozostalo niecale 2GB wolnego. Jak widac u mnie jest ponizej 2GB,
> wiec uzycie 32bitowej liczby do opisu wielkosci w zupelnosci wystarcza,
> zreszta jak widac system dobrze widzi wielkosc zarowno uzywana, jak i
> wolna. IMHO odjecie 48 MB od 1303 MB nie przekracza zakresu liczb 32
> bitowych (a sadze ze takich sie uzywa w systemie 32 bitowym ;-) )
> P.S. 1303 MB to efekt wspomagania przez spacehoga - samemu nie chcialo mi
> sie tworzyc ponad 1 GB danych tylko po to zeby zapchac dysk, ale na
> wszelki wypadek obnizylem ilosc wolnego miejsca po spacehogu (2GB-2) do
> tych 1303MB.
Hmm, sadzilem ze spacehog robi to jakos inteligentniej, a sam jak
pisalem nie mialem potrzeby go uzywac.
W takim wypadku chyba jedyna rada to nie uzywac partycji wiekszych
niz 2GB :( bo o ile sie orientuje to problemy stwarza nie ilosc
faktycznie wolnego miejsca (co widac po Twoich klopotach),
tylko wielkosc partycji jako takiej.
Czyzby ilosc wolnego miejsca byla liczona jako: pojemnosc - zajete
a to wszystko jako signed int ?
Wowczas rzeczywiscie wyjda bzdury niezaleznie od tego ile faktycznie
jest wolnej przestrzeni.
PS. Moze ktos sie pochwali, jakiej najwiekszej (HPFS oczywiscie)
partycji uzywa bez powyzszych problemow z iloscia wolnego
miejsca.
Marek Wojciechowski
------------------------------------------------ mw_at_altis.chem.pg.gda.pl ---
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:17:43 MET DST