Autor: Jan Stożek (jasio_at_nowhere.pl)
Data: Thu 09 Jul 1998 - 21:37:17 MET DST
On Wed, 8 Jul 1998 23:51:31, jkowal_at_um.szczecin.pl (Jurek Kowalski)
wrote:
> > A jak wygląda kwestia bezpieczeństwa? Bo, prawdę mówiąc, trochę mnie
> > przeraża myśl, że każdy, któremu uda się dotelnetować ma uprawnienia
> > administratora. Oczywiście, możma telnet wywalić, ale jak w takim
> > wypadku zdalnie zarządzać?
> >
>
> A widziales kiedys, jak latwo czasem wejsc z uprawneiniami roota na
> linuxa? :-/
Widziałem. Np. jak działałłem coś przez sudo i przebutowałem
komptuer, to po wstaniu czasem pozwolił uruchomić sudo bez pytania o
hasło.
> Nie slyszalem i nie znalazlem, a jestem tym zywotnie zainteresowany od
> dawna,
> jak sie wlamac na OSa.
No... proszę. ...
> Jesli zapomnimy o remote exploitach to
> bezpieczenstwo unixa opiera sie na jednym hasle roota,
> (czasem wstepnie musisz sie zalogowac na zwyklego usera,
> to wtedy dwa hasla :-).
Zgadza się. Muszę przyznań, że NetWare (przynajmniej 4.xx, bo w 3.xx
była podobna zasada co w juniksie) jest trochę lepiej zabezpieczony.
No i ma C2. ;)
Pozdrawiam,
Jan.
PS. Mój adres: nowhere = Polbox.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:17:37 MET DST