> I do odwiecznej dyskusji politechnika - uniwersytet. Tylko co tu
> porownywac skoro to dwa zupelnie inne kierunki, zupelnie inne stopnie
Z pozoru wszystko jest inne, ale tylko z pozoru.
Bo dlatego program zajęć jest dzielony na przedmioty ogólne i kierunkowe.
Chciałbym zaznaczyć, że Politechnika to nie tylko technologia chemiczna, jest wiele innych kierunków
gdzie uzyskuje się inny tytuł niż technologa.
> Tak naprawde absolwent uniwerystetu nie zrobi paru rzeczy co technolog, a
> technolog moze zapomniec ze uda mu sie zrobic wiele rzeczy ktorych nauczy
> chemia uniwersytecka i tyle. Ludzie sie maja wypelniac nie eliminowac :)
Też się nie mogę zgodzić, to co może robić technolog czy chemik to jedna strona medalu, a druga to
wiedza jaką zdobył.
I nie ma tu znaczenia jakie przedmioty były w programie, tylko skłonności studenta do poszerzania
wiedzy.
Największym problemem Uniwersytetów to jest produkowanie studentów teoretyków - nauczycieli i
magistrów ochrony środowiska.
To dlatego chemicy uniwersyteccy nie radzą sobie na rynku pracy. Wyjątkiem są studenci uczestniczący
w badaniach.
Pozdrawiam
Grzegorz Tomaszewicz
----------------------------------------------------------------------
Nowosci salonu moto Genewa 2006! >>> http://link.interia.pl/f1911
Received on Sun Mar 5 19:14:44 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Mar 2006 - 20:12:00 MET