Wszedłem na windowsowe (Win 10) Settings -> Privacy -> Windows/Add Permitions i powyłączałem co się dało w każdej pozycji z On na
Off (domyślnie jest On nawet jeżeli są wyłączone poszczególne programy), podobnie w Settings -> Devices -> Typing powyłączałem
sugerowanie/sprawdzanie pisowni wszędzie z On na Off.
Zrobiłem to, żeby po kolejnych aktualizacjach Win mnie nie śledziło, ale skutek to... niesamowite przyspieszenie działania
przeglądarki (Opera i Chrome), aż mi szczena opadła :-0
Mam teraz ochotę Win 10 na Pentium 4 zainstalować ;-)
Zrobiłem te zmiany w windowsowych Settings wszystko na raz, więc nie wiem, która z opcji powodowała największe spowolnienie, ale
ostatnio nawet wpisywanie czegokolwiek w pasek adresowy tych przeglądarek trwało wieki.
|