Adam <a.g@poczta.onet.pl> napisał(a):
Niestety, zbyt łatwe do złamania wg RODO i innych różnych zarządzeń.
RODO mówi, że hasło na PDF jest be, a hasło na ZIP jest ok? Dlaczego mój
bank nie ma takich problemów?
Poza tym nie eliminuje to problemu z filtrowaniem - moi klienci też się
skarżą, że PDFy są traktowane jak wirusy.
Niech zmienią pocztę... Serio, nie ma tutaj dobrego rozwiązania. Cokolwiek
byś nie wysłał, zawsze może zostać uznane za spam lub wirusa. Też z tym
walczyłem. Korespondowałem z dostawcami poczty w Polsce, wdrażałem SPF, DKIM
i DMARC. Trochę pomogło. Używacie tych trzech wymienionych technik?
Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to wyrzucać zipy gdzieś na serwer i
wysyłać ludziom linki do pobrania.
Tylko problem: ludziki oporne, dużo pracowników (co najmniej kilkaset
osób) zza wschodniej granicy, ledwie umieją przeczytać "po naszemu". Dla
nich wielkim osiągnięciem jest pacnąć w ZIPa, aby Windows spytał się, czy
go otworzyć.
Ale jaki dokładnie problem mogą mieć tutaj Twoi pracownicy? Chyba umieją
kliknąć w link? Nie jest to bardziej skomplikowane od otwarcia szyfrowanego
załącznika.
Oczywiście mail z linkiem też może zostać odfiltrowany :) Niemniej tak
właśnie dostaję PIT od jednego z pracodawców.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|