W dniu 05.01.2020 o 01:47, iluminat.eleuzis@gmail.com pisze:
W dniu sobota, 28 grudnia 2019 13:25:02 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
Chyba nadchodzi czas reinstalacji 10ki. Jako że obecna wersja chodzi jak
stara kobyła to czy instalacja wersji 32bitowej coś zmieni? Komp to taki
średniak sprzed 10 lat, czyli procek dual core i 4 GB RAMu.
Witaj staruszku :-) Po co w ogóle chcesz instalować Win10? No i co się stało,
że instalujesz coś innego, poza linuksem? A tak w ogóle- to dobrze Ci radzą:
kup HDD SSD 125GB (można kupić taniutko) i zainstaluj go w kompie jako pierwszy
dysk- startowy. Na nim zainstaluj Win10 64bit. Oczywiście dane będziesz trzymał
na drugim dyszczku. Praca powinna na tym kompie być całkiem znośna. Raczej
jednak nie instaluj jakiegoś antywira- co oczywiście jest dość ryzykowne.
Jednak jeśli to będzie wersja Win10 Enterprise albo chociaż Professional- to
masz tam całkiem niezłego antywira Microsoftu. Przestrzegam jednak przed
instalowaniem wielu popularnych aplikacji w wersji 64 bitowej- jak MsOffice czy
przeglądarki internetowe (i wiele innych). Są one w sposób niezauważalny
szybsze, za to mają wiele wad- w tym częsty brak kompatybilności z wieloma
dodatkami (jak w MsOffice).
p.s.
A co w ogóle porabiasz?
--
Chiron
Cześć Chiron. A mam go już zainstalowanego, tylko ostatnio wydaje sie
jakby trochę spowolniał. Tak że postanowiłem zasięgnąć języka czy
wgranie 32bitowej wersji nie zrobiłoby z niego baletnicy. Win
obowiązkowy, bo lata mijają a względem gier Linuks tkwi w średniowieczu.
Komp stary, a więc chciałbym uniknąć inwestycji w sprzęt. Zakup SSD
oczywiście biorę pod uwagę.
Pierwsze słyszę, co te "bogatsze" wersje 10ki mają za antywirusa?
A nic , stara bieda, "trochę gram na harmonii, trochę strzelam";-)
|