Na laptopie jest od niedawna świeży W7. Z nieistotnych powodów przez ten
cały czas mam często gęsto puszczonego PINGa na router i google.com przez
pinginfoview (Nirsoft) albo zwyczajnie z cmd. Cały czas na wifi - przez
ten cały czas ping do google.com był w zakresie 15-19ms. Na pewno.
I tutaj rzecz dla mnie niezrozumiała. Dzisiaj pierwszy raz od instalacji
windows podłączyłem na chwilę kabel enthernet.
Musi być coś z nim nie tak, bo daje tylko 100mbit choć dostawca i karta
dają więcej(karta gigabitowa) Zresztą pytałem o to kiedyś tutaj i od
Andrzeja W dostałem ekspertyzę, że pewnie kabel trefny. No ale działa -
100mbit mi wystarczy, czasami go używam.
A to z podglądu zdarzeń po podłączeniu kabla - informacja, nie błąd:
"Broadcom NetXtreme Gigabit Ethernet: Ethernet@WireSpeed is enabled and
could not negotiate maximum link speed. Potential faulty cable or
connection."
Podłączyłem ten kabel i zdziwiło mnie, że pingi do google.com
podskoczyły. Odłączyłem go i okazało się, że na wifi mam teraz pingi 25-
30ms!
Ani restart ani usuwanie zapamiętanej sieci wifi, ani przywrócenie
rejestru ERUNTem, ani windowsowe przywracanie systemu do stanu z wczoraj
tego nie zmieniły. Zresetowałem router - też nic.
Pytanie, co się stało? Windows sobie gdzieś coś zmienił, czy router coś
się zawziął? JEDYNE przyczyna to podłączenie tego kabla.
Zresetowałbym jakoś ustawienia sieci, ale nie wiem jakie i jak, i czy coś
to zmieni, skoro nawet przywracanie systemu nie pomogło.
|