Jako że nie lubię, gdy coś się marnuje, to gdy odchodzę od kompa, to
wciskam [Win + L], i nie mam wtedy podglądu uruchomionych programów, w
tym jakichś monitorów tego-czy-owego. A słuchałem (gdy byłem zalogowany
i "aktywny") internetowego radia. Wciskam [Win+L] i radio milknie.
Cieszę się jak dziecko, bo to, by ono bezużytecznie obciążało internet —
wydaje mi się (no tak, to oczywiście obsesja) jakieś takie *nieeleganckie*.
Dlatego odchodząc od kompa postępuję jak wyżej, ale... Ale podejrzałem,
że ten program radiowy (za radą Animki pobrałem "RadioSure") jednak w
tym stanie "zaciemnienia" *jakieś* informacje pobiera, bo wyświetla co
chwilę info o kolejnych utworach. No i w tym rzecz, że nie mam pewności,
czy pobiera tylko same "nagłówki" (że się tak wyrażę), czy też i całą
muzykę, jaka z radia leci, a tylko nie puszcza tego na głośniki /
słuchawki? Czy może tak być?
Jak to sprawdzić? No jakimś net-monitorem z zapisem zapewne. Jaki polecacie?
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
|