Olek <olotestSPAMFE@poczta.onet.pl> napisał(a):
=)
No ale łaskawie pominąłeś sporą "cenę" nauczenia się jak korzystać z
PowerShella.
Bądźmy szczerzy - pyskata Ewusia figę by skorzystała z PowerShella, gdyby
nie dostała gotowca.
Nawet nie spróbowała użyć wyszukiwarki do znalezienia klikalnego darmowego
narzędzia, jakich pełno, i z którymi poradzi sobie każdy absolwent
podstawówki.
PowerShell moim zdaniem to nie jest narzędzie dla "godpodyni z Gdańska".
Używała Linuksa, więc dla mnie zdecydowanie nie jest gospodynią z Gdańska. A
dlaczego sama nie wygooglała jakiegoś narzędzia - nie wiem, pozostaje to
zagadką.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą ceną. Odpowiadając na posta o cmd.exe
wspomniałem, że warto zainteresować się czymś lepszym. Czy nowa konsola
wymaga nauki? Oczywiście, nie ma w tym nic dziwnego. Jednak jeśli nie mówimy
o poznawaniu nowej konsoli, ale o wykonaniu jednej czynności, to wystarczy
Google i nie płacimy żadnej sporej ceny.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|