On Tue, 22 Jan 2019 13:18:00 +0100, ń wrote:
> Wobec ostatniego wątku o nozelesn i podobnych ransomware:
> Jak się zabezpieczyć przed dobraniem się przez program szyfrujący do udziału
> sieciowego w naszej LAN (na NAS itp.)?
> Pierwszy krok to wybicie sobie z głowy mapowania dysków.
> A co dalej?
> Na zdrowy rozum to SMB nie powinno być barierą dla takiego programu.
> Nie zapamiętywać loginów i haseł i za każdym razem wprowadzać ręcznie? Czy
> życia nam na to wystarczy?
> Zresztą zalogujemy się w 'innej sprawie' i wówczas wirus może wykorzystać
> nawiązane przez nas ręcznie połączenie.
> Podobnie może być z trzymaniem udziałów offline, przecież kiedyś je włączymy.
> Gdzieś w sieci trafiłem na porady, że FTP ponoć bezpieczniejszy - co kłóci
> się z dotychczasowymi poglądami, że jednak mniej
> bezpieczny (w przypadku NAS-ów).
Zrobić szkolenie i wyjaśnić, że:
- nie otwieramy ŻADNYCH załączników bez UPEWNIENIA się skąd pochodzą (adres
nadawcy, treść (w tym błędy logiczne i językowe), sens ogólny)
- nie walimy konia w pracy (czyt. nie wchodzimy na strony porno)
- nie używamy cracków i pirackiego softu
- nie przynosimy pendrajwów z domu lub od kolegów
- posiadamy aktualne oprogrmowanie antywirusowe
- używamy mózgu!!!
- używamy mózgu!!!
- używamy mózgu!!!
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
|