Jesteś prawnikiem?
No to posadź mnie za to, że kupuję w Stanach produkty Adobe (czasem używane, gdzie po czacie z Adobe przywracają możliwość
instalacji jeśli sprzedający zapomniał dezaktywować ostatni czat miałem w ubiegłym tygodniu, czasem nówki sztuki w pudełkach) po
$60-$70 zamiast płacić za to samo 2kpln w PRL-bis.
A może za to, że kupuję komputer biznesowy w cenie niższej niż byłaby sama
licencja na system.
Twoje "porady prawne" na tej grupie są równe poradom "nie naprawiaj samodzielnie sytemu Win rodziny NT, lecz idź do autoryzowanego
serwisu".
BTW umową z MS związany jest (gdyby w ogóle był w UE) nabywca pierwotny, czy
odkupujący? Gdzie i kiedy kupujący to oświadczył?
-----
Opisuję po prostu stan prawny.
|