Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Offline a wirus

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Offline a wirus
From: "Grzegorz Niemirowski" <gnthexfiles@poczta.onet.pl>
Date: Sat, 13 Oct 2018 13:43:44 +0200
Andrzej P. Wozniak <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał(a):
To dotyczy produkcji seryjnej i masowej, a nie jednostkowej, jak szycie odzieży i butów na miarę. Szkodnik pisany na zamówienie może mieć różne nietypowe funkcje, jak to dobitnie wykazał przykład Stuxnet, a
przypomniał  Orangeworm atakujący aparaturę medyczną.

Oczywiście.

Aby uzyskać dostęp do konkretnych danych chronionych, rzecz jasna. Chodzi zatem o szpiegostwo zwykłe lub przemysłowe i szkodniki pisane na
zamówienie  z uwzględnieniem specyfiki celu ataku, a nie o ciułanie
grosz do grosza. Jednak zgodnie z prawem Murphy'ego nie ma co liczyć na
to, że szkodnik  napisany dla konkretnego celu nie zaatakuje innych. Im
dłuższy czas  działania, tym większe prawdopodobieństwo, że jakaś
lebiega go rozniesie, a  jakiś cwaniak znajdzie i przerobi dla swoich
celów.

Zgadza się. Nadal jednak będzie wyjątkiem.

W porównaniu z pozostałą masówką ta jedna setna jednej setnej może dać
zyski  milion razy większe lub nieprzeliczalne na pieniądze (bo jak
wycenić ludzkie  życie?). Czy krawcy i szewcy już wymarli?
A może pora na kurs statystyki?
https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%82ugi_ogon

Jak najbardziej o tym wiem. Jeśli marfi jest celem wartym poświęcenia większych zasobów i jest celem ataków APT, to musi przedsięwziąć dodatkowe środki ostrożności :)

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>