Hej,
W związku z tym, że ceny SSD spadły znacząco pozwoliłem sobie na zmianę
dysku systemowego na większy. Bieżąca konfiguracja W10 zawiera profil
użytkownika w katalogu X i jest zintegrowana z kontem Microsoft.
Kiedyś było tak, że obowiązkowo trzeba było podać nazwę konta, obecnie
jest nacisk ze strony instalatora na integrację z kontem Microsoft.
Pomyślałem sobie: a czemu nie, skoro inwigilacja jest tak powszechna, że
nie coraz trudniej jej unikać. Przynajmniej ustawienia będą mi powracać
po reinstalacjach. A tu niespodzianka. Po zainstalowaniu systemu od
zera, mój profil znalazł się w katalogu Y zamiast X. Mam napisane jakieś
skrypty usprawniające mi pracę, które odwołują się do katalogu X. Nie
chcę ich modyfikować.
Poradziłem sobie poprzez format c, zainstalowanie W10 bez integracji z
kontem Microsoft, nadanie nazwy użytkownika jako X i dopiero wtedy
zintegrowaniem z kontem Microsoft. Ale nie o to chodzi.
Chciałbym następnym razem nie kombinować w ten sposób. Jak zatem zmusić
integrację z kontem Microsoft do odtwarzania nazwy katalogu profilu
takiej jak mam obecnie na komputerze?
--
Pozdrawiam,
Marek
|