Czy jest jakiś sensowny program drukujący do PDF, który wejściowych plików
JPG-skanów papierowych (stanowiących przyszłe strony dla dokumentu PDF) nie
degraduje w sposób widoczny dla oka (na pierwszy rzut oka wygląda
identycznie, ale po powiększeniu strony PDF widać degradację).
Próba zrobienia PDF-a małym, sympatycznym, przyjaznym programem:
CutePDF Writer
http://www.cutepdf.com/Products/CutePDF/writer.asp
w wynikowym pliku daje widoczne gołym okiem pogorszenie jakości strony,
która w takim PDF-ie została utworzona z wejściowego skanu papierowego JPG.
Porównianie na zasadzie, że wejściowy plik JPG jak powiększymy kila razy i
to samo samo zrobimy ze stroną w PDF, która odpowiada temu samemu JPG, to w
PDF już widać po powiększeniu o tą samą skalę więcej pikselozy i
artefaktów - czyli w momenie tworzenia PDF wynika, że taki wejściowy JPG
podlega kolejnej, znacząco degradującej kompresji.
Rzuciłem okiem na ustawienia drukarki PDF, Printing preferences, zakładka
Layout, przycisk-Advenced i w oknie drukarki CutePDF Writer Advenced Options
jest kilka opcji do ustawienia. Moje próby niewiele wniosły i widać nadal
pogorszenie jakości.
Samo DPI nie powinno już tutaj grać roli, bo źródłowy skan JPG ma ustawione
na skanerze 200-300DPI, a drukarka ma tutaj 600DPI czyli teoretyczny
nadmiarowy zapas.
Próby w dziale PostScript Options niewiele wnoszą. Czy Image Color
Management ma tu jakiś wpływ?
Może jakaś mądra głowa coś wskazać z kluczowych ustawień?
Najlepiej by było aby taki JPG przechodził na stronę w PDF bez powtórnej
kompresji degradującej. Więc rozmiar wyjściowego PDF może być bez problemu
równy sumie wielkości wejściowych n-plików JPG lub nawet lekko spuchnąć.
I teraz potrzeba takiej lekkiej, darmowej drukarki PDF (jeżeli rozpatrywana
nie ma takiej opcji lub jej nie umiem znaleźć), która ma możliwość
ustawienia wariantu dla wejścia JPG, gdzie sobie można dostować jakość, coś
na styl Quality znanego w irfanView przy zapisie obrazku do JPG.
Gdzie możemy sobie regulować od 1 do 100 stopień kompresji.
Przy Q=97 możemy sobie zapisać (degradujące kolejne zapis->zapis->zapis)
takiego JPG kilka razy i gołym okiem (jakość jest taka, że wyjściowe pliki
są wręcz delikatnie większe od wejściowych przed ponowną kompresją jpg) nie
widać jakiś poważnych degradacji kolejnego stratnego zapisu niszczącego
jakość.
Jeżeli popularne drukarki PDF nie mają możliwości doboru tej jakości, to
pozostaje skany trzymać w pojedynczych plikach jpg (ile stron tyle plików).
|