Dobrzy ludzie wskazali mi coś lepszego niż kobyła TeamSpeak.
Tym konkretnym poszukiwanym od dawna programem VoIP jest mumble
https://wiki.mumble.info/wiki/Main_Page
Oczywiście nie znając nazwy programu można sobie szukać i szukać, widać że
nie jest jakoś wybitne popularny, więc wyszukiwarki niespecjalnie go
proponują jako programy do rozmów przez neta. Widzę, że stworzył go
człowiek, który rozumie lekkość, prostotę programu, szybkość działania -
czyli programista jakich lubię. Program ten jest zaprzeczeniem większości
znanych na rynku ociężałych kobył do rozmów, czyli np. pogrzebany ślimaczy,
zasobożerny, korporacyjny moloch skype.
Strona www programu Mumble jest sympatyczną prostotą, bo nie ma tam
widocznej globalnej choroby: srajfonowej bulgoczącej, ociężałej, pierdzącej
strony, gdzie wszystko musi pompować, wybuchać, animować, fruwać, rozwijać
się, zwijać i żreć zasoby jak szalona. Klasa sama w sobie!
Mumble działa również pod znienawidzonym przez miłośników skaczącego
nowoczesnego G... poczciwym windows xp.
Gdy jedna ze stron ma łącze z publicznym IP (aby gadać na swoim serwerze)
rozmowa leci bardzo sympatycznie co do jakości dźwięku.
Szukam teraz możliwości jak rozblokować w tym programie, w kliencie,
transmisję na przepływność wyższą niż możliwe do ustawienia suwakiem max
96kbps. Tak aby można było klienten nadawać np. na przepływności 256kbps czy
nawet 320kbps. Na obecnym 96kbps dobre ucho jeszcze wyłapie lekkie
dzwonienie kompresji.
|