Użytkownik "artiun" <artiun@spam.wp.pl> napisał w wiadomości
news:59233b35$1$15206$65785112@news.neostrada.pl...
To 64-bit nie zajmują? Faktycznie...
Hmm... wielki problem, załadować, wykorzystać, zakończyć pracę,
wyładować...
Stary DOS nie miał z tym problemu (no, zwykle nie miał, musiał go tylko
programista... TSR-a znaczy się, umieć napisać). A dziś, to już nie?
Przeciez firma się nie zmieniła - M$... Najnowszy, gdzie np. ładowałem
VBRUN300.DLL, to OIDP W7 (a XP na pewno)... Załadował, poszedł, czy
wyładował, nie wiem, miejsca w pamięci od słoniowego drągala było.
Nie ucinam, dyskusja jest bezsensowna. O co, o co się spieracie :) Chcę
użyć
Nie wyczułeś lekkiej ironii :)
A może ja też nie? :)
programu skompilowanego na 32 bit w systemie 64 bit, w czym problem.
Robicie sztuczne problemy.
Ja wrecz przeciwnie - takowych nie widzę. Rzadko bardzo było, żeby 32 nie
chciały mi ruchnąć na 64, zwykle nie było z tym żadnych problemów. A nawet
niestabilności.
"Piłem" do stwierdzenia, czemu nie 32, na co było powiedziane, że zajmuje
miejsce w pamięci. To ja na to, z lekką uszczypliwością nawiązałem do tego
sugerując delikatnie, jakoby 64 DLLe, miejsca już nie zajmowały... Każdy
program swoje zajmuje, tylko, jeśli mam w lapie 4 giga, których i tak z
różnych względów nie wykorzystam całych, to sorki, jakieś 100 MB nawet,
wiele mi krzywdy nie zrobi. Kiedyś musiałem się zmieścić poniżej 64 MB i
wtedy każdy megabajt był cenny. A dziś, nawet przy rozrzutności programów w
gospodarowaniu pamięcią, wieeelkiej rozrzutności, i tak wypada to taniej,
niż wówczas, gdy gospodarka tą-że była jednak daleko oszczędniejsza.
--
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz,
że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię.
Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem"
(C) Mark Twain
|