On 2014-11-16 11:11, mr misio de grizzly wrote:
W dniu 16.11.2014 o 11:08, atm pisze:
Hehe Linux. Mowia Ubuntu jest taki sliczniutki i prosciutki.
Ok, stwierdzilem sprawdze. Probowalem go zainstalowac na laptopie obok
Visty. Setup dochodzil do momentu kiedy wybieralem instalacje obok,
klikalem OK i...czarny ekran. Po nacisnieciu dowolnego klawisza restart
w Windowsie.
No i juz na tym etapie zaczyna sie grzebanie w sieci co zrobic zeby
udalo sie go zainstalowac. Po rozwiazaniu problemu - zmiana grupy
roboczej... nie wiem, moze sa odpowiednie nakladki, narzedzia, to moj w
zasadzie pierwszy kontakt z Linuxem. Jednak jesli Cannonical chce
walczyc z Windowsem to ich produkt musi byc w przynajmniej zblizonym
stopniu latwy w obsludze. Zatem to co znalazlem to edycja pliku,
wpisanie recznie grupy, ale plik jest zabezpieczony przed modyfikacja
itd. A wszystko to w imie "niewiadomoczego". Bo sterownikow malo,
programow malo, gier malo, konfiguracja przynajmniej dla kogos kto od
lat siedzi w Windowsie trudna i zakrecona.
Ubuntu omijam. Jakoś tak. Zawsze mialem problemy. Co dziwne, z Xubuntu
czy Kubuntu - nie mialem. A przeciez bazą jest Ubuntu.
Jaki U chciales instalowac i na jakim lapku?
Jak polegles przy 64-bit sprawdz wersje 32-bit. I ja w sumie polecam od
razu Kubuntu :)
Ewentualnie Linux Mint :)
Ubuntu 14.10 64 bit. Laptop to Dell Precision 6300. Problem polegal na
tym, ze na dysku byly juz 3 glowne partycje i Ubuntu niewiele mogl tutaj
zwojowac zachowujac zastany uklad na dysku. Jednak mogl to w jakikolwiek
sensowny sposob obwiescic zamiast wyswietlac czarny ekran a nastepnie
restartujac sie jak gdyby nigdy nic w Windowsie.
Ostatecznie doszedlem do wniosku, ze Linux nie dla mnie (w sensie
zawodowym). Nie oferuje mi niczego wiecej niz Windows w zamian zas brak
profesjonalnego softu. Oczywiwcie ktos powie, ze w przeciwienstwie do
Windowsa jest darmowy. Tyle, ze ten argument do mnie nie przemawia.
|