W dniu 2014-07-12 15:55, PM pisze:
W dniu 2014-07-12 01:43, animka napisał(a):
W dniu 2014-07-11 23:46, PM pisze:
W dniu 2014-07-11 18:03, animka napisał(a):
W dniu 2014-07-11 07:27, Marek pisze:
Mam w laptopie (Windows 8) ustawione wyłączenie ekranu po 10 minutach
bezczynności
użytkownika. Działa to prawidłowo, gdy do USB nie jest podłączona mysz
bezprzewodowa
Logitech (odbiornik).
Gdy podłączę odbiornik myszy, to po 10 minutach bezczynności
wyłącza się ekran,
ale prawie natychmiast z powrotem włącza (bez dotykania kompa) i
jeśli nadal nie będę
dotykał kompa, to po kolejnych 10 minutach się wyłączy i tak
pozostanie aż do czasu,
kiedy poruszę myszką.
Dlaczego mysz powoduje takie zachowanie kompa?
Ciężko stwierdzić, ale przydałaby się informacja czy mysz rzeczywiście
się porusza, zrób mały test - spróbuj ustawić wskaźnik na jakiś
konkretny element, tak żebyś mógł określić czy nastąpiło przemieszczenie
wskaźnika czy nie.
Czy tak się dzieje niezależnie do którego portu wsadzisz odbiornik?
Dlatego, że tak sobie ustawiłeś. Chcesz, żeby mysz wybudzała komputer.
Animka, przeczytaj jeszcze raz uważnie, ze zrozumieniem oraz zmień farbę.
Nie czytasz uważnie, nic nie rozumiesz.
Wejdż w zaawansowane ustawienia zasilania w panelu sterowania (Najpierw
w zasilanie), rozwijaj listę i sobie sprawdź/popraw.
Poza tym, we właściwości swojej karty sieciowej ( w połączeniach
Ethernet)-Zarządzanie energią i zaznacz tylko 3 pozycję.
To może wytłumacz dlaczego wyłącza wygaszacz bez ruszania myszką, oraz
co ma do tego sieciówka :P
Wygaszacz od razu zawsze dektywuję, więc nie testowałam.
Może masz ustawione na czas.
Sam sobie wytłumacz jak nie chce Ci się zairzeć w ustawienia karty
sieciowej oraz w zaawansowanych ustawieniach w Opcjach Zasilania (Panel
Sterowania).
Sama trochę czasu straciłam na szukanie przyczyny, bo jak usypiałam
komputer przyciskiem na klawiaturze to powinien byś uspany, a nie
włączał się jak wsuwam blat czy poruszę myszą.
Może używasz linuksa, więc już eot.
--
animka
|