W dniu 2014-06-04 23:09, artiun pisze:
W dniu 2014-06-04 14:47, Adam pisze:
Witacie.
Laptop Lenovo R500, procesor Intel C2D T9550, ICH9, Ati Mobility HD 3400,
HDD Hitachi Travelstar 7K1000 HTS721010A9E630 0J22423.
System to świeżo instalowany Win7 Pro x64, 8GB RAM.
Jak był jeszcze "surowy" (bez niektórych sterowników), to działało
zarówno
uśpienie, jak i hibernacja.
Po zainstalowaniu sterowników nie ma ani hibernacji, ani uśpienia.
Efekt: po
włączeniu hibernacji płynnie wygasza ekran, jest krótki pisk i przez
kilka
sekund widać kontrolkę HDD. Niestety, jakieś matołki z M$ wymyśliły, że w
Win 7 nie ma już paska postępu hibernacji.
Jednak sprzęt nie wyłącza się. Ruszenie myszką czy naciśnięcie klawisza
powoduje otwarcie się ekranu logowania.
W logach systemowych nic nie widać.
Jedyne sterowniki, których aktualnie brak, to Intel Rapid (SATA) i Intel
Turbo Memory, gdyż:
1/ po zainstalowaniu na dyskach większych od 500GB powoduje zatrzymanie
wielu istotnych usług systemowych, np. Windows Update
2/ po zainstalowaniu _zwalnia_ transfer dysku, gdyż wygląda na to, że
dysk z
własnym cachem jest sporo szybszy od Turbo Memory, lub istnieje problem z
kolejkowaniem - może popróbuję jeszcze później.
Nie wiem, zgaduję. Skoro sprzęt jest nowy, a Ty kupiłeś go bez systemu
(to domysły), to producent tego nie robi w pakiecie? Jeśli robi to
wszystko jest dostępne.
Sprzęt ma już kilka lat. Mam na nim kilka OS-ów: Win98, Win XP, Fedora.
Teraz przy okazji wymiany dysku migruję WinXP na Win7/x64, bo pod SQL-em
brakuje mi pamięci.
Ale tych sterowników wcześniej też nie było i się hibernował.
Co znaczy wcześniej, skoro świeżo instalowany? Co znaczy świeżo?
"Surowy" Windows, zainstalowany na wydzielonej partycji hibernował się.
Po zainstalowaniu sterowników przez automat "Lenovo System Update" nie
hibernuje się. Ale dużo namieszały sterowniki Intel Rapid Storage i
Intel Turbo Memory - zobacz drugą gałąź w tym wątku.
Zmiana flagi "zezwalaj na stan uśpienia hybrydowego" chyba nic nie daje.
Zaraz po instalacji, bez żadnych kombinacji, na laptopie ma działać.
Zaraz po instalacji, czyli na "surowym" Windowsie nie sprawdzałem, bo
działało.
Nie ma znaczenia, czy laptop stoi solo, czy siedzi w stacji dokującej z
drugim monitorem.
Ki diabeł?
Czego szukać?
Moim zdaniem (nie jestem adwokatem), prawdy.
PS.
Z tego co piszesz, Ja czyli Ty nic nie dotykałeś, nic nie zrobiłeś -
samo się jakoś zrobiło :) Co Ty BABA jesteś?
Masz szczęście, że mnie nie porównałeś do Animnki ;)
Mam poinstalowanych sporo programów, trochę serwerów MS-SQL - taka
praca. A hibernacja potrzebna, żebym u klienta nie czekał kilku minut aż
wstanie system.
Nie pisałem, że samo się zrobiło. Po prostu leciałem z instalacją czy
migracją systemów z XP, i w pewnym momencie chciałem dziada
zahibernować. A on się wtedy na mnie obraził, zbuk jeden.
--
Pozdrawiam.
Adam
|