Witacie.
Laptop Lenovo R500, procesor Intel C2D T9550, ICH9, Ati Mobility HD
3400, HDD Hitachi Travelstar 7K1000 HTS721010A9E630 0J22423.
System to świeżo instalowany Win7 Pro x64.
Jak był jeszcze "surowy" (bez niektórych sterowników), to działało
zarówno uśpienie, jak i hibernacja.
Po zainstalowaniu sterowników nie ma ani hibernacji, ani uśpienia.
Efekt: po włączeniu hibernacji płynnie wygasza ekran, jest krótki pisk i
przez kilka sekund widać kontrolkę HDD. Niestety, jakieś matołki z M$
wymyśliły, że w Win 7 nie ma już paska postępu hibernacji.
Jednak sprzęt nie wyłącza się. Ruszenie myszką czy naciśnięcie klawisza
powoduje otwarcie się ekranu logowania.
W logach systemowych nic nie widać.
Jedyne sterowniki, których aktualnie brak, to Intel Rapid (SATA) i Intel
Turbo Memory, gdyż:
1/ po zainstalowaniu na dyskach większych od 500GB powoduje zatrzymanie
wielu istotnych usług systemowych, np. Windows Update
2/ po zainstalowaniu _zwalnia_ transfer dysku, gdyż wygląda na to, że
dysk z własnym cachem jest sporo szybszy od Turbo Memory, lub istnieje
problem z kolejkowaniem - może popróbuję jeszcze później.
Ale tych sterowników wcześniej też nie było i się hibernował.
Zmiana flagi "zezwalaj na stan uśpienia hybrydowego" chyba nic nie daje.
Nie ma znaczenia, czy laptop stoi solo, czy siedzi w stacji dokującej z
drugim monitorem.
Ki diabeł?
Czego szukać?
--
Pozdrawiam.
Adam
|