Ma tylko pamięć wewnętrzną.
Po podłączeniu przez USB urzadzenie/pamięć nie jest widziane jako dysk, jedynie firmowy programik potrafi podejrzec pliki zapisane w
pamięci, a także przekopiowac te pliki na dysk komputera (nadając im datę i godzinę kopiowania).
Co gorsza, urządzenie (które można nazwać dyktafonem) numeruje pliki kolejno zawsze od nr 1 i to tak "perfidnie", że przykładowo
usunięcie pliku nr 36 z urządzenia przenumerowuje nazwy wszystkich plików od nr 37 (nr 38, nr 39 itd) tak, że numeracja znów staje
się ciągła (czyli przykładowo plik nr 76 otrzyma numer 75, plik nr 77 otrzyma numer 76 itd) - co staje się koszmarem przy
archiwizacji plików na komputerze.
-----
To urządzenie nie ma karty SD? Tylko pamięć wewnętrzna?
|