Amerykański departament bezpieczeństwa wewnętrznego ostrzegł Amerykanów
przed korzystaniem z przeglądarki Internet Explorer. W wyniku luki w
przeglądarce możliwe jest zainstalowanie na komputerze użytkownika
złośliwego oprogramowania.
W tej chwili amerykański zespół ds. reagowania na przypadki naruszenia
bezpieczeństwa teleinformatycznego zaleca użytkownikom, by korzystali z
alternatywnych przeglądarek, takich jak Mozilla Firefox, Opera czy
Google Chrome. Błąd dotyczy bowiem wszystkich wersji IE, niezależnie od
używanego systemu operacyjnego i może doprowadzić do zdalnego przejęcia
komputera.
Jak na razie Microsoft nie wydał aktualizacji rozwiązującej problem.
Jednak nawet jeśli powstanie ona w najbliższym czasie, nie zobaczą jej
użytkownicy systemu Windows XP - Microsoft na początku kwietniawycofał
się z jego aktualizowania.
Jeżeli więc wierzyć badaniom firmy Gemius, blisko jedna czwarta
komputerów w Polsce, może być podatna na atak i nie będzie miała szansy
się przed nim bronić.
Wystarczy tylko, by potencjalna ofiara weszła na odpowiednio
spreparowaną stronę internetową, a atakujący może ominąć zabezpieczenia
systemu i uzyskać do niego właściwie pełny dostęp. Eksperci od dawna
ostrzegają przed klikaniem w nieznane linki.
- Trzeba myśleć przed kliknięciem. Należy unikać klikania w nietypowe
linki o ogólnikowej treści "hej, musisz to zobaczyć!". Należy też
upewniać się, czy adresy stron internetowych prowadzą do miejsc, które
chcemy odwiedzić - komentuje Mariusz Rzepka z Fortinet, firmy zajmującej
się bezpieczeństwem w sieci.
Eksperci z firmy Fire-Eye, zajmującej się bezpieczeństwem sieci,
przewidują także, że atak może być wykorzystywany przeciwko instytucjom
rządowym czy dużym korporacjom, które często nie pozwalają na instalację
innych przeglądarek.
Read more:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,15875152,Luka_w_Internet_Explorerze__Wystarczy_kliknac__by_.html#BoxBizTxt#ixzz30K7yJqce
--
animka
|