Ostatnio ( w najnowszych Linuksach) w standardzie zawsze zaznaczony
jest na "partycji głównej"
No i to jest głupota, w przypadku dualboot z Windowsem, bo przez to ta
partycja musi być oznaczona jako aktywna co psuje działanie Windowsowych
programów oczekujących że na aktywnej partycji znajdą bootloader Windowsa(m.
in. także przez to nie instaluje się SP1 do Windowsa 7). W przypadku dysków
nie GPT taka instalacja powinna być opcją tylko dla świadomych użytkowników
a nie zachowaniem domyślnym.
Czyli szanujmy windows'a. Jeśli ktoś próbuje zrobić coś po swojemu to beee.
Jeśli linux jest tak marginalny jak wynika ze statystyk, po po jakiego
czorta gospodarować przestrzenią dysku - tak jak robi to win 7? Czy ten
wspomniany linux nie pyta gdzie umieścić swap? Czy uwala windowsa?
--
Artur
0 weeks 1 day 12 hours 2 minutes 33 seconds and 81 milliseconds.
"pl.comp.os.ms-windows.winnt"
|