Re: [ot] syntezator mowy (w English Translator)

Autor: L501 aneryS <spam.nie.jest_at_spoko.pl>
Data: Wed 04 Jan 2012 - 07:34:15 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4f03f297$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "1634Racine" <1634@Racine.pl> napisał w wiadomości
news:je0m7n$puh$2@inews.gazeta.pl...
> syntezator wywolywany z English Translatoraq czyta podany tekst, ale
> dzwiek jest skandaliczny:
> chrypi, do tego - slowa wypowiadane niesamowicie ciasno,jakby z
> przymknietymi ustami.

On tak ma... :(

>
> Karta dzw. jest ok - sprawdzone przy playerach, muzyce i mowie.
> Ustawien syntezy mowy z poziomu ETranslatora wiele nie ma:
>
> http://iv.pl/images/78201510830615441656.jpg
>
> - przetestowalem rozne "formaty" (przy okazji szybkosci), efekty
> brzmieniowe oczywiscie są rozne, ale jakosc/czytelnosc zawsze jak wyzej.
>
> jakas rada?

Polubić... Ten głos miałem okazję kilka razy "przelecieć" (w innych
programach), zawsze był gorszym niż mowa z C64 (syntezer nomen-omen SAM).
Może mniej szeleści niż Komoda, ale jakby powiedzieć, twórcy znacznie mniej
się przyłożyli do jakości. Przyznam, nie pamiętam czytelności SAMa by M$,
czytelność Komody jest bardzo przyzwoita, a wyciśnięta sprzętowo (to nie
sample, no, może trochę, ale raczej nie...) z kości dźwiękowej C64.
Microsoft SAM wygląda mi na podle (jakościowo) zsamplowany, byle jak
posklejany (choć testowałem tragiczniejsze głosy), aby do przodu.
Odpuściłbym takiego kicza jedynie wtedy, gdy choć sztucznie, mówiłby
wyraźnie.
Spróbuj, może coś w typie IVONY znajdziesz, gdyby to się udało podpiąć...
Zwłaszcza, ze OIDP, głos SAM M$ jest że tak powiem, osobną częścią pewnej
całości...
Czy syntezator wywołany samodzielnie jest też tak badziewny? Hmm... usiłuję
dociec, czy odnoszę się do tej jakości, jaką zapamietałem, czy stało się coś
i u Ciebie jest ona jeszcze gorsza, niż ją kojarzę... Tak zresztą czasem
bywa, że akcja wywołana w programie B przez program A bywa innej jakości,
niż samodzielnie wywołana w programie B, bez "namaszczenia" przez program A.

Wracając do SAMa M$ - luźno kojarzę, że obił mi się o uszy parametr "Pitch",
którego tu nie widzę, a który był "za moich czasów" w takich programach
powszechny (może jest gdzieś w konfigu do ręcznego ustawienia?)... ale ci
teraz nie powiem, czy widziałem go w SAMie, czy gdzie indziej...?

-- 
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Received on Wed Jan 4 07:35:02 2012

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Jan 2012 - 07:42:00 MET