epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "JoteR"
>> Przykład - nienaklejenie nalepki od Windows OEM na obudowę,
>> tylko trzymanie jej w szafce. Owszem, jest to niewypełnienie warunków
>> umowy licencyjnej,
>Może jednak przeczytałbyś wreszcie EULA dla Windows XP OEM?
Dziękuję, czytałem.
>"Aby etykieta była ważna, musi być przymocowana do KOMPUTERA
>lub występować na opakowaniu OPROGRAMOWANIA"
Ano właśnie. A ja sobie np. ją wytnę z pudełka i wrzucę do szuflady.
>Takie fetyszyzowanie owej parszywej naklejki, jakie zaprezentowałeś,
No cóż, nie ja wymyśliłem te naklejki.
>skutkuje m.in. tym, że naiwniacy kupują na (za przeproszeniem) Allegro złom
>z nieczytelną często naklejką w złudnym przekonaniu, że kupili też licencję
>na system. I mają potem pretensje do całego świata i Microsoftu w
>szczególności, czego ostatnio mieliśmy tu na grupie przykład. No bo jak to,
>oni mają przecież baczność NAKLEJKĘ spocznij. A że nieczytelna a systemu na
>dysku brak i nie ma jak wyciągnąć klucza? No to niech MS szybciutko im
>przyśle nośnik najlepiej z nową naklejką. Nie przyślą? A to złamasy i w
>ogóle...
A o tym akurat w ogóle nie piszę.
PS: Najgłusze w tym wszystkim jest to, że o ile obecny model ochrony
oprogramowania (i nie tylko, ale tym się tu nie zajmujemy) jest mocno
niedoskonały i korzystny właściwie tylko dla gigantów rynkowych, ciężko
wymyślić coś sensownego w zamian, co nie spowoduje zabicia pewnych segmwntów
rynku (np. oprogramowania OSS), albo nie stworzy koszmarnie skomplikowanych
i niejasnych regulacji.
-- \------------------------/ | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /------------------------\Received on Thu Dec 15 10:00:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 15 Dec 2011 - 10:42:01 MET