> Pomijając już sens takiego druciarstwa (Mateusz zasugerował sensowne
> rozwiązanie), to robocopy w autostarcie wystarczy.
Osobiście używam własnego programu do backupu, który ma wszystkie funkcje
jakie sobie tylko wymażyłem, a jak nie ma to dopisuję.
Jednak u klientów tworzę kopie właśnie za pomocą robocopy (zarabiam na
usługach a nie sofcie).
Nie jest idealny, ale jak się robi z głową to nic się nie popsuje. Tylko
pokemonom się nie udaje ;)
Zamiast wyłączać komputer, klienci klikają na plik .cmd który kopiuje
istotne dane na dysk USB i wyłącza komputer.
Można oczywiście użyć dysk sieciowy, ale to jest risky (pamiętam że nie
sprawdził mi się po sieci).
Programik kiedyś udostępniłem w sieci, ale ten mój projekt zdechł śmiercią
finansową więc go już nie ma.
-v
Received on Sat Nov 12 19:05:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 12 Nov 2011 - 19:42:00 MET