Re: U kogo konto pocztowe?

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:j86rsq$8vu$1@inews.gazeta.pl...
> "Jacek Maciejewski" napisał:
>
>>>> Idź za ciosem i zainstaluj sobie 40TudeDialog
>
>>> A po co, skoro z OE jestem w 100% zadowolony?

O, wykorzystam okazję "zeznać", dlaczego nie zmieniam programu OE na inny.

>>
>> Będziesz wniebowzięty :)
>
> Mhm...
> http://www.40tude.com/dialog/
> "February 7, 2005: The latest version is 2.0 Beta 38"

I ma bardzo niemiły błąd w obsłudze przesyłek wieloczęściowych...
(załączniki). Taki, że w pewnych warunkach, komplet przesyłek, będący
niezależnymi (co istotne) częściami czegoś większego (np. załóżmy, 50
zdjęć, każde w odrębnej), uznany zostaje za jedną wielką całość. Nie było by
problemu, gdyby wszystkie obecne części były łatwo dostępne. Ale tutaj widac
tylko ostatnią (czy pierwszą, już nie pamiętam dokładnie) i za nic nie idzie
dostać się do środka, nie ma nic w Opcjach, co by pomogło. Jedyną, na
szczęście możliwą metodą, jest wydzielić dostępny załącznik, oraz skasować
wiadomość z nim, i powtórzyć próbę odczytu, tak, aż zejdzie te 50 części.
Niestety, jest to ogromnie upierdliwe i tak, jakby były 3-4 części, to
jeszcze od biedy ujdzie, ale jak jest ich 50, to mniej-więcej od połowy
niektórzy doznają ataku syndromu "kurwis wulgaris" (np. ja...)
OE jest jakby to powiedzieć, mniej zautomatyzowany, ale nie robi takich hec
z załącznikami, wprawdzie do złożenia części w całość wymaga ręcznego
ułożenia kawałków po kolei, za to pozwala może mniej wygodnie, zachować nad
nimi lepszą kontrolę. Niestety, OE nie dekoduje (BARDZO dla mnie cenna cecha
Dialoga) binarek yEnc, a GrabIt, którego używam, przesyłek MIME/BASE64.
Dialog dekoduje wszystko - UUE, BASE64 i yEnc.
Miałem wielką nadzieję, że następna wersja będzie pozbawiona tego błędu, ale
nie doczekałem się, ćwiczona przeze mnie była ostatnią wydaną. Żałuję, bo
Dialog ma kilka bardzo fajnych, przydatnych rzeczy, nieobecnych w OE.
Używałbym, gdyby nie porąbana obsługa załączników.
Były inne błędy, ale kosmetyczne, do w miarę łatwego "obejścia",
przyzwyczajenia się.

Próbowałem innych czytników - Kaufman Pravda, ale nie brak ISO-8859-2 go
zdyskwalifikował, próbowałem Hellcore Mailer, ale ten znów robił totalne
cyrki z filtrowaniem wiadomości (a raczej nie robił nic, czego od niego
oczekiwałem, sama obecność polskiej ISOlatki nie zapewniła mu miejsca w moim
kompie. Próbowałem czytnika z Opery, ale nie bardzo daje się konfigurować i
jest nieco upierdliwy w obsłudze (do upierdliwości od biedy da się
przyzwyczaić), ogólnie - niezbyt elastyczny. Thunderbird -najnowszego nie
próbowałem, ale wcześniej - miał kłopoty, gdy był obciążony bardziej, niż
przy normalnym uzywaniu - robił problemy z zasobami. OE - program
zdecydowanie leciwy i z od ponad 10 lat nie poprawionymi błędami (choć nawet
BEGIN-a nieco "znieczulono"), jak np. nieprawidłowa reakcja na własne posty
(Quoted-Printable). Ma - przyjmuje pocztę z wielu serwerów (do 32 jak
zbadałem, można więcej ustawić, ale nie obsuży, błędami posypie), obsługuje
wiele kont news (nie badałem ile może), wysiada dopiero przy naprawdę dużym
obciążeniu, poza tym ruszy na 486 i nawet nie będzie zbytnio mulił (Zaden z
pozostałych nie ma tak małych wymagań wydajnościowych), choć przy takiej
szybkości proca nie należy go zbytnio obciążać. Ma "prześlij dalej jako
załącznik", czego potrzebuję dla antyspamu, gdy coś sie przeciśnie przez
operatora (b. rzadko, HomeNet)
I na razie mi wystarcza.

-- 
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane