Re: IE9 - zacinajÄ…ca siÄ™ animacja

Autor: Skrypëk <škrypëk_at_pûbliçenëmy.pl>
Data: Sat 02 Apr 2011 - 13:10:17 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Message-ID: <4d970416$0$26660$c3e8da3$fb483528@news.astraweb.com>

Marek <brak@email.com> wrote:
> Dnia Wed, 23 Mar 2011 22:13:25 +0100, Skrypëk napisał(a):
>
>> I daje rady z pasywnym chłodzeniem.
>
> I pewnie będzie to ostatnia karta z pasywnym chłodzeniem. :-( Hałas
> wraca do domów ...

Nie traćmy nadziei. Przecież zawsze będą budżetowe wersje tych najszybszych
produktów, czyli ten sam układ z obniżonym taktowaniem itp.

>>> A może nie oglądałeś "odpowiednich" Flashy? Bardzo proste animacje
>>> działają bez zarzutu. Te nieco bardziej złożone koszmarnie.
>
>>
>> No głupiego ze mnie nie rób. Korzystam z internetów czasem, na
>> jewtubie zawsze wysoką jakość wybieram.
>
> Głupiego? Skąd ten wniosek? Ciężko zdefiniować kryterium co znaczy
> "odpowiedni" Flash, Tylko pewna grupa z nich się źle zachowuje.
>
> Youtube np. u mnie nie powoduje żadnych zacięć. Nawet na nie-HD.
> Przypuszczalnie w przypadku filmów karta czy system (nie precyzuję)
> są cały czas pobudzane i efekt znika.

Dobra, odzyskałem komputer, zaryzykuję z tym 266.58.
Na 260.99 ta witryna z animacją CD pożerała ~15% CPU i działała płynnie.
Na 266.58 - obciążenie CPU prawie żadne, animacja się rwie.. bo GPU śpi...
Po włączeniu jakiejś gry 3D, Flash w IE rozpędza się i żre po staremu 15%
CPU. Po wyłączeniu gry znowu zwalnia do prawie zera.
Ręczne ustawienie taktowania karty na 600/900/1500 nie pomaga.

No ewidentnie jakiś bug, ale jeszcze nie wiem czy zgłaszać do MS, Adobe czy
nVidii.

Na jakich jeszcze stronach występuje taki dramat?

>> To sobie jeszcze AAM w dyskach przełącz z 256 na128 - ponoć wtedy
>> nie tylko ciszej ale też mniej prądu ciągną.
>
> Dysków praktycznie nie słyszę. Obudowa ma wyciszoną tą sekcję. Czasem
> tylko gdy uważnie się wsłucham słychać pracę głowic. Dyski
> praktycznie nic prądu nie ciągną w stosunku do reszty więc chyba nie
> ma o co kopii kruszyć.

jak się ma jeden dysk. Przy czterech już nabiera większego znaczenia czy
każdy ciągnie bliżej 5 czy raczej 15W.

>> Ale po co w płycie? Wystarczy że inne komponenty regulują swój
>> pobór. I wystarczy na poziomie sterowników.
>
> Okazuje się, że płyta potrafi ciągnąć tyle co nieobciążony CPU -
> jakieÅ› 40W. Ponadto regulacja czegoÅ› w biosie niekoniecznie oznacza
> regulację parametrów samej płyty. Ona potencjalnie może zmieniać
> oszczędzanie energii przez komponenty.

A najgorzej jest jak jedna z cewek postanowi zamieniać te waty w ciepło i
hałas. Serwis mi kondensatory wymienił a wściekłą cewę zostawił. Kurwicy już
dostajÄ™ od tego piszczenia.
Received on Sat Apr 2 13:15:02 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 02 Apr 2011 - 13:42:01 MET DST