epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Biek"
>W bajce M$ pt. EULAID: XPSP2_RM.0_PRO_OEM_PL :-) stoi m.in. nt.:
>"...
>JEŚLI LICENCJOBIORCA NIE ZGADZA SIĘ PRZESTRZEGAĆ POSTANOWIEŃ
>NINIEJSZEJ UMOWY LICENCYJNEJ, NIE MA PRAWA DO UŻYWANIA ANI KOPIOWANIA
>OPROGRAMOWANIA I POWINIEN NIEZWŁOCZNIE SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z PRODUCENTEM
>W SPRAWIE INSTRUKCJI DOTYCZĄCYCH ZWROTU NIEUŻYWANEGO PRODUKTU(ÓW) W
>ZAMIAN ZA ZWROT ZAPŁACONEJ KWOTY, ZGODNIE Z ZASADAMI USTALONYMI PRZEZ
>PRODUCENTA. ..."
No i? Po raz kolejny - co ma licencja, czyli umowa zawierana pomiędzy
ostatecznym użytkownikiem, a producentem oprogramowania do osoby
obracającej egzemplarzem dzieła?
>Zatem babcię wyślij na III uniwersytet niech nauczy się czytać i
>myśleć-rozumieć po polsku jak po amerykańsku jest za trudno. No i
>pośrednicto babci może zostać zakwalifikowane jako nieumyślne paserstwo. Nie
>mylić z pasterstwem czyli z wychowywaniem za pomocą takich prezentów
>wnuków-baranów!
Jak się już nauczysz dyskutować bez whodzenia w adpersony jak ci
zabraknie argumentów, wróć, może da się z tobą podyskutować. Na razie
prezentujesz ślepą wiarę w prawdy objawione by MS połączone z totalną
ignorancją w zakresie obowiązującego prawa.
EOT z mojej strony, bo nie chce mi się po raz kolejny prostować tych
samych bredni.
-- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/Received on Thu Oct 14 08:40:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Oct 2010 - 08:42:01 MET DST