Grzegorz Niemirowski rzecze:
> Czyli, że jedyny Twój problem jest taki, że nie wiesz co siedzi w gotowcu?
Primo: to nie problem. Taka tam ciekawostka przyrodnicza.
Secundo: smiley był odnośnie nieznanego kodu.
Tertio: to są metody alternatywne, nie dwie realizacje tej samej.
Gotowiec wisi w pamięci i czeka, jak dostanie sygnał od systemu
robi coś.
Skrypt byłby wołany tylko raz, załatwia wejście w hibernację
i sekwencję pre-hibernation i post-hibernation. Takie rozwiązanie
uważam za bardziej eleganckie i w inicjalnym poście naiwnie sądziłem,
że Windows XP "sam z siebie" posiada coś takiego i gdzieś się można
z wywołaniem swojego programu "dopisać".
Quatro: Wszystko byłoby cacy, gdyby dało się wywołanie skryptu
zapiąć do zdarzenia "wciśnięto powerbutton" zamiast "hibernuj"
czy "nic nie rób".
-- Dominik (& kąpany) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RPReceived on Wed Jun 16 12:45:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 16 Jun 2010 - 13:42:01 MET DST