Re: Katalog ukryty/na hasło

Autor: Piotr Krzyżański <piciu_at_it-faq.pl>
Data: Wed 21 Oct 2009 - 19:05:13 MET DST
Message-ID: <hbnf09$2882$1@opal.icpnet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości
news:2009102108004100@grush.one.pl...
> Piotr Krzyżański pisze:
[...]
> Swoją drogą, Microsoft opublikował właśnie *znormalizo-
> wane* względem liczby instalacji informacje o liczbie
> infekcji w poszczególnych systemach:
>
> http://blogs.technet.com/mmpc/archive/2009/10/15/microsoft-security-essentials-week-one.aspx

Wiesz - to tak jakbym na stronach Symanteca czytał, że to są
najlepsze rozwiązania...

> Jak widać, Vista i Win7 trzymają się o wiele lepiej, niż XP.
> Nie mam zamiaru ryzykować stwierdzenia, że to dzięki UAC,
> ale na pewno nie można też stwierdzić, że UAC nie miało tu
> *żadnego* wpływu.
>
>> Akcje typu strażnik systemu, dzień bezpiecznego komputera
>> znakomicie podoszą wiedzę userów, dodać do tego odpowiednie
>
> *Wybranych* userów. Ja bym bardzo uważał na globalny wpływ.
> Względnie globalny wpływ mają tylko akcje "policja przeszu-
> kuje mieszkania pod kątem nielegalnych kopii oprogramowania".
>
>> broszurki do zakupionych systemów, komputerów - właśnie
>> z naciskiem na bezpieczeństwo, naciskać na deweloperkę i
>> promować takich, którzy piszą bezpieczny soft etc...
>> Dlaczego tych akcji nie powtarza się częściej?
>
> Wiesz co, ja na grupach dyskusyjnych i WWW o bezpieczeństwie
> (w *różnych* jego aspektach) nawijam prawie bez przerwy.
> Ale jaki to ma wpływ *globalnie* na użytkowników? Ja sam
> zdaję sobie sprawę, że malutki. Wiele osób nie wykracza
> poza sklepik, w którym kupili komputer (czasem wręcz note-
> booka z półki w markecie, bez kontaktu ze sprzedawcą) i

Wykraczają poza ten stereotyp - przynajmniej moi "prywatni
podopieczni" - zasyfisz system - radzisz sobie sam. Mówię Ci,
prosta i skuteczna zasada, żeby mniej mieć roboty i telefonów ;).
Mają konta użytkownika w XP i świetnie sobie radzą.

>> Mam na myśli samą instalację systemu. Całkiem niedawno
>> sporo W2k stawiano na FAT32 - krótka 'instrukcja' przez
>> przeglądarkę do takiego systemu i juz miałeś CMD w inetpub...
>
> 1) To raczej świadczyło o dziurach w IIS.

Owszem, ale również przez to, że nie było żadnych praw do cmd.
Kolejny dowód, że domyślna instalacja Windowsów, to woda na
młyn dla robaczków - domyślnie instalowany IIS w W2k, admin
w XP, Viście itd...

>> Przecież ma - zasadnicze jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
>
> To, czy sformatuję pen-drive na FAT32 czy NTFS ma *znikomy*
> wpływ na bezpieczeństwo, szczególnie w aspekcie tego, że

Interesuje mnie system plików na dysku, a nie na penie. Przypomnij
sobie kłopoty W2k/XP z SDI. U wielu użytkowników wielokrotne
wywałki systemu skutkowały ponowną instalacją systemu zainstalowanego
na FAT32. Tych, którzy naprawdę potrzebują FAT32 jest zapewne
niewielu i sądzę, że będą wiedzieli jak sobie poradzić.

> ten pen-drive będzie za każdym razem używany przez użytkow-
> nika o uprawnieniach administratora ;) Czyli w XP wirus w
> autorun.inf zainstaluje się "cichcem" (w Viście/7 przynaj-
> mniej wyświetli ciemny ekran UAC).

Masz, a powiedz szczerze - co kliknie user z naszej klasy, jeżeli
wsadzi pena ze zdjęciami z wczasów i wyświetli się monit UAC?
Podpowiem Ci jaki będzie komentarz - a mówili, że Vista/7
taka niby bezpieczna...;-)

Piciu
Received on Wed Oct 21 19:10:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 21 Oct 2009 - 19:42:01 MET DST