Re: Windows 2003 szary ekran po splash screenie

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Fri 17 Apr 2009 - 19:14:41 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <49e8b907@news.home.net.pl>

Użytkownik "Marcin Sz." <nie.mam@m.de> napisał w wiadomości
news:gs9tq5$qg6$1@news.dialog.net.pl...
> Jacek Kalinski pisze:
>> W artykule <gs9qen$occ$1@news.dialog.net.pl>, Marcin Sz. napisał(a):
>>
>>> Windows 2003 x32 R2 SP2.
>>> Komputer po splash screenie robi się szary , widac tylko kursor
>>> myszy i nic więcej. Można kursorem polatać po ekranie ale nic się
>>> nie dzieje.
>>> CTRL-ALT-DELETE nie działa, naprawcza instalacja też nic nie dała.
>>
>> Czyli nie pojawia się tylko ekran logowania, bo szary ekran
>> jest specyficzny dla tej wersji systemu.
> Ale też nie pojawiają się komunikaty o przygotowywaniu połączeń
> sieciowych itp.
>>
>>> Ktoś może spotkał się z czymś takim ?
>>
>> Czy z sieci możesz się dostać do komputera?
> Nie.
>>
>> Jacek
>
>
> --
> Pozdrawiam serdecznie
>
> Marcin

(Celowo nie tnę nic, bo muszę na poczatek odnieść się do całości... ale
odpowiedzi udzielę).

Przede wszystkim, Marcin, tnij cytaty, bo niepotrzebny tekst zajmuje
miejsce, oraz pogarsza czytelność..., oraz jakoś wyróżniaj, czy dany
fragment jest Twój, czy poprzednika. Najlepiej przez pustą linijkę
między tekstem jego, a swoim, przy czym, najpierw jego tekst, potem
własny. Także po swoim tekście zostawiaj linijkę odstępu. Nie cytuj
także sygnaturek... Celowo zostawiłem całość, aby Ci pokazać, jak Twój
post widzą inni. O, tu masz to zgrabnie opisane, przeczytaj, a wszystkim
nam będzie łatwiej.
http://klub.chip.pl/wincat2/news/estetykieta.htm

Teraz odpowiedź, którą obiecałem.

Może byc rozwalony system plików i wtedy wszelkie działania, typu
instalacja naprawcza, mogą, choć nie muszą, pogorszyć sprawę. Najlepiej,
choć najtrudniej, było by podpiąć dysk do innego kompa, przerzucić
wszystkie dane, "zaorać" partycję i "zasiać" na nowo, a po instalacji,
zrzucić, powciągać dane z powrotem. Rozwiązaniem nieco gorszym, ale
jeśli nie przechodziło tędy tornado, wystartuj instalator systemu, z
płyty, wejdź w konsolę odzyskiwania (o ile nie została wyłączona
programem N-lite), może to być konsola z Windows 2000, sprawdzone,
zadziała. Wykonaj na pewno chkdsk /p (nie /f jak normalnie), niech
ponaprawia uszkodzenia... a jeśli coś jest z dyskiem (zerknij, czy płyta
nie melduje kłopotów ze SMART tego dysku), to chkdsk /r, tak, jak
normalnie. To drugie może potrwać, ale jeśli problemy masz z powodu
uszkodzenia nośnika, to program wywołany przez to polecenie znajdzie
błędy odczytu i je odpowiednio oznaczy, aby nie zostały już użyte. Jeśli
będziesz formatować partycję od nowa, przy instalacji wybierz
formatowanie pełne.
Trudno mi powiedzieć, czy nie są przypadkiem uszkodzone (np. z powodu
zbyt dużej fragmentacji) pliki rejestru - jak je uporządkować, to setki
razy o tym było, znajdziesz w archiwum.
Wreszcie, mogą po prostu być uszkodzone jakieś inne, kluczowe pliki, a
tego instalka naprawcza nie musi umieć ruszyć, mogą też być wyłączone
kluczowe dla startu usługi (sprawdź spod konsoli odzyskiwania), co
powoduje, że system utyka na próbie ich odpalenia, te się nie dają... i
system leży, Naprawa wtedy nic nie da, trzeba to ręcznie spod konsoli
włączyć.
Pisałeś, że pojawia się kursor myszy, nie napisałeś, czy da się
poruszać... ale jeśli się pokazuje, to jest szansa, że jeszcze nic
straconego. Kursor jest, w dużym skrócie i uproszczeniu, odpalany w
innym miejscu systemu i stąd "niewspółbieżność" jego z innymi zwisami
systemu.
Sprawdź w BIOS, czy parametry dysku są prawidłowe (tryb pracy, rozmiar,
geometria, itd), sprawdź czymś, czy nie padła geometria dysku (TestDisk
powinien to naprawić, ale ostrożnie, najpierw sprawdź resztę), choć
wtedy w ogóle by nie podchodził nawet do startu... Nie można wykluczyć,
czy nie zaszła sytuacja, że kawałek partycji systemowej wystaje poza
obszar widziany przez BIOS, wtedy też mogą być problemy. Sprawdź taśmy
transmisyjne, złącza zasilania, czy nie ma niepewnych styków, wtedy
potrafi się bardzo "śmiesznie" zachowywać... Zorientuj się, czy przy
starcie systemu nie jest włożona dyskietka do stacji dysków, znałem dwa
komputery, które twardniały na amen dokładnie w opisanym przez Ciebie
momencie - jeśli w napędzie była dyskietka. Jeśli masz jakieś pendrive'y
w gniazdach, to powyjmuj, wyciagnij też płytę z napędu CD/DVD...
Acha, jeszcze jedno przy starcie - czy płyta nie melduje czasem
"resources conflict"?
Ach, zapomniałem o ważnej rzeczy - jak masz możliwość, zapuść (z
dyskietki) program MemTest, to jest mały programik bezsystemowy, ma ok.
90-100 kB, niech zrobi przynajmniej 3 cykle. Nie powinno być ani jednego
wyniku podanego na czerwono. Choć czasem komputery, gdzie zaczerwieniło,
chodzą długo bez problemów... ale są niepewne, a błąd może wyskoczyć na
poważnie w najbardziej nieodpowiednim momencie. Gdyby błąd w MemTest
wyskoczył - poruszaj pamięciami w gniazdach, niech będą porządnie
osadzone, zapuść test ponownie minimum na 3 cykle (im więcej, tym
lepiej), co może potrwać, uprzedzam.
Ostatnim sprawdzeniem, tak na już, to kable transmisyjne z jakiegoś
powodu nie nadają się na UDMA, spróbuj wyłączyć UDMA w BIOS, lub ustawić
nie wyżej, niż 3, odpalić znów...

Tyle ode mnie - tych czynności dokonałbym, gdyby mnie trafiło.

-- 
Nobody wanna see us together,
But it don't matter no.
Cause i got you babe...
(C) Akon - Don't matter.
Received on Fri Apr 17 19:20:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 17 Apr 2009 - 19:42:01 MET DST