Re: vista sp1 - wspaniała aktualizacja

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 23 Oct 2008 - 11:34:31 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <49004529@news.home.net.pl>

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości
news:2008102305381600@grush.one.pl...
> Sempiterna wrote:
>> Może NT4...? Ale jemu to chociaż 16 MB RAM i 72MB, jak się uprzeć,
>
> No, do NT 4.0 to SP1 był już w momencie premiery chyba w fi-
> nalnych testach ;)

Niezłe :)

> A tak bardziej na poważnie, to *dobrze* że SP wychodzą częs-

Też tak myślę. Odpada ważna i wcale nie najmniej istotna rzecz, a w NT4
szczególnie dotkliwie odczuwalna - kolejność instalacji składników,
nawet w XP zauważyłem, że jest istotna, choć już nie tak bardzo.
Heh... chętni niech spróbują najpierw zainstalować SP6a, a potem DialUp
Networking i skonfigurować połączenie modemowe :)) Poowoodzeeeeniaaaaa!
:)))
Bez sztuczki umożliwiającej ponowne nałożenie SP - kiła mogiła.

> to a gęsto. Ja osobiście wolę mieć "duże" SP i tylko kilka-
> naście-kilkadziesiąt łatek aktualizujących, niż po instalac-
> ji systemu na nowej maszynie czekać, aż się pościągają posz-

Takowoż i ja. Choć łącze nie jest u mnie problemem - mam takie szybkie,
że tylko Linux ściągając aktualizacje wysyca je, ale fakt, że lepiej nie
rzeźbić w brązowej plastelinie.

> czególne łaty. Poza tym SP często wprowadzają zmiany wpływa-
> jące na wydajność systemu (w domyśle: pozytywnie), a same
> łatki w zasadzie tylko usuwają błędy.

Mnie tylko raz SP3 dał ciała - przestało widzieć internet... następnym
razem już poszło dobrze. Teraz integracja z instalką - i w zasadzie samo
się robi, co powinno.

-- 
D4
Oddaj krew dla Filipa...
http://krew.gourl.org
Received on Thu Oct 23 11:35:03 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Oct 2008 - 11:42:01 MET DST