Re: Windows 7

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Fri 19 Sep 2008 - 02:16:25 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <48d2ef5d$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Wojciech "Spook" Sura" <spook.no@unwanted_mail.op.pl>
napisał w wiadomości news:gauhbe$qqf$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości
> news:48cf883e$1@news.home.net.pl...
>> Dlatego też ja sie przesiadam na Ubuntu :)
>> A Winda zapewne będzie tylko na maszynie wirtualnej, dla programów,
>> co pod WINE nie pójdą...
>> No, Total Commander zaparł się i nie poszedł... A np. Opera -
>> bezproblemowo.
>
>
> Może zabrzmi to głupio, ale... po kiego odpalać Operę w Wine?

Będąc złośliwym odpowiedzialbym - a po to, żeby się inni pytali :))
A tak po prostu, defakto, bo nie jestem złośliwy - no co, chcialem
zobaczyć czy ruszy, po prostu. Skoro jest i można sprawdzić, to dlaczego
tego nie zrobić? :)) W końcu niczego tym nie popsuję... a nawet...
czasem lubię sobie cos popsuć, aby wiedzieć, od czego to zdechnie i
jakie to wywola skutki.
Okazało się, że można. I fajno wiedzieć, że sie da. Oczywiste jest, że
używać będę wersji pingwiniej. Jednak lubię wiedzieć czasem trochę
więcej, niż to, że oto Linux, a w nim Opera. Ja chciałem wiedzieć - czy
się odpali, jak będzie wyglądać, porównać czcionki (są różne...), a
celem ostatecznym prób z WINE jest uruchomienie programu WinMX. Jak już
pisałem, zamierzam docelowo przeskoczyć na Linuksa i muszę przeportować
do niego programy, które nie istnieją w wesji Pingwiniej. WinMX i eMule,
jeśli aMule nie przypadnie mi do gustu. Nawet jeśli mialbym nie
korzystać z tych programow, chcę wypróbowac wszystkie nowe układy.

-- 
D4
Oddaj krew dla Filipa...
http://krew.gourl.org
Received on Fri Sep 19 02:20:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 19 Sep 2008 - 02:42:01 MET DST