Re: Windows XP Pro 32-bit i P35

Autor: OMSON <omson_at_autograf.pl>
Data: Sun 29 Jun 2008 - 00:41:56 MET DST
Message-ID: <g46epf$v3q$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Latet pisze:

> Ale skąd w ogóle pomysł, że nie potrafi?

Cóż, tak mnie poinformował autorytatywnym tonem kierownik salonu
firmowego Vico w Lublinie.
O tym oraz o pamięci RAM - że XP 32-bit nie wykorzysta więcej niż 2GB
(zakupiliśmy 2x2GB do kompa kolegi, którego mu złożyłem) - jedyny
ratunek to Vista. Oczywiście w żaden sposób nie naprowadzałem pana
kierownika na temat typu jaki to ma być system po co i dlaczego... sam
zaczął zmieniać temat rozmowy, kierując go wg własnego uznania. ;)
  Nie chciało mi się wchodzić w dyskusje z tym panem, podobnie jak przy
zamawianiu części z jednym z jego sprzedawców, który na dzień dobry
spektakularnie wręczył mi telefon i z miejsca kazał dzwonić do serwisu
Gigabyte'a, kiedy odmówiłem zakupu płyty Asus'a a zamiast tego
poprosiłem o Gigabyte (bo wg niego nie słuchając się jego opinii
natychmiast mogę kontaktować sie z serwisem bo tak zawodne są te płyty). :)
Do kierownika w zasadzie zadzwoniłem przypadkiem, bo tylko tu ktoś
odebrał w sobotę, zapytać sie jedynie o możliwość zamiany wewnętrznego
czytnika kart 3,5" na 5,25" - ponieważ ów nadgorliwy sprzedawca
dobierając czytnik (nie precyzowałem jaki ma być ani jakiej firmy bo
wystarczająco się nawalczyłem o inne konkretne elementy jakie chciał
zmieniać sprzedawca) do obudowy Cooler Master Centurion 5 - dobrał
właśnie taki a ja tego nie skojarzyłem odbierając z kolegą części z
salonu - dopiero przy montażu komputera (jest tylko jedna zatoka 3,5" w
tej obudowie).
Kierownik poinformował mnie, że i owszem - wszystko jest w porządku bo
takie czytniki (3'5") standardowo montują w swoich zestawach etc a tak
poza tym to dlaczego ja sobie wymyśliłem stację dyskietek - teraz będzie
mi tylko zbywać.
Generalnie kierownik nie robił problemu co do wymiany ale po rozmowie z
nim nie dziwi mnie już zachowanie sprzedawcy - w końcu młodszy rangą
personel uczy się od starszego. Nie chcę generalizować co do obsługi w
tym salonie bo zdaje się nie każdy jest taki - finalizował transakcję
akurat jakiś normalny człowiek, który nie usiłował wchodzić w jakieś
zbędne dyskusje tylko zrobił swoje.
Czasem (tak myślę) powinno się filmować takich pajaców i umieszczać na
joemonster lub pdobnych - przynajmniej inni by się pośmiali ;) Z
drugiej strony - ciekawe ilu klientom wciskają każdego dnia te różne
kity i naciągają na zakup części lub oprogramowania, które akurat im
wygodnie jest wypchnąć z salonu... :)

Pzdr, OMSON
Received on Sun Jun 29 00:45:10 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 29 Jun 2008 - 01:42:03 MET DST