Re: Odporność na wirusy ...

Autor: Skrypëk <skrypëk_at_pűbliçënëmy.pl>
Data: Sun 06 Apr 2008 - 23:27:35 MET DST
Message-ID: <ftbf8a$1ic$1@news.albasani.net>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Tomy M. nabazgrał:
> Użytkownik "Skrypëk" <skrypëk@pűbliçënëmy.pl> napisał w wiadomości
> news:ftbe3j$ulr$1@news.albasani.net...
>> Tomy M. nabazgrał:
>>> Hmmmm... Po prostu pamiętam czasy gdy WINDOWS XP
>>> nie dało się gołego podłączyć do Internetu w ogóle.
>>> (od razu łapał dziadostwo, a paprawki w necie były,
>>> więc to było błędne koło).
>>
>> Dało się. W Windows XP bez SP2 też dało się włączyć zaporę. Czego nie
>> można powiedzieć o Windows 2000, które zapory nie posiadało, a podatne
>> było na te same robaki.
>
> Zdradź mi wiec dlaczego WINODWS98SE można gołego
> bez firewala podłaczyć do Internetu i raczej
> małe są szanse że coś "wciągnie".

Po pierwsze: bo Windows NT przystowany jest do tego, żeby nim zdalnie
zarządzać, ergo działają w nim usługi, które są potencjalnie niebezpieczne.
Po drugie: Windows 9x od dawna nie jest wspierany - nie tylko przez
Microsoft, ale też przez producentów wormów i wirusów. Ba, Windows NT4 w
sieciach korporacyjnych do dziś nadal działa z kilkusetdniowym uptimem, bo
się go nie imają wormy pisane po NT5, ani nie ma do niego aktualizacji
wymagających restartu.

> Wydaje mi się
> że połowa tych robaków na XP działa w oparciu
> o dobrze poznane AUTOAMTYCZNE własciwości XP.
> Oczywiście tą automatykę można wyłączyć
> ale np. w glowie mi się nie mieści że system
> może zdecydować o swoim zamknięciu BEZ POZWOLENIA
> UŻYTKOWNIKA czy ADMINISTATORA.W WINDOWS 98SE
> takie działanie jest NIEMOŻLIWE.

Windows 98 nie pyta użytkownika o pozwolenie na wycieki pamięci, zawiechy i
inne atrakcje.
Received on Sun Apr 6 23:30:19 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Apr 2008 - 23:42:01 MET DST