Re: Pytanie odnośnieważności licencji OEM.

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Sun 27 Jan 2008 - 18:25:47 MET
Message-ID: <slrnfppfkr.b85.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "[oktan]"
>> Prawo autorskie tworzy taką ACL-kę. Domyślną regułką wykonywaną w
>> przypadku braku innych regułek jest, że prawa do utworu (w tym wypadku
>> programu) nie masz.
>Place i nie mam zadnego prawa - ciekawe , ciekawe.

Owszem. Dopóki nie zawrzesz umowy licencyjnej, nie masz żadnego prawa do
używania oprogramowania.

>> Dopiero właściciel praw autorskich może ci udzielić
>> licencji (stworzyć wpisy w ACL-ce) pozwalającej na używanie
>> oprogramowania.
>Nie.
>Wlasciciel oprogranmowania proponuje/zastrzega zasady na jakich bede
>uzytkowal oprogramowanie.
>
>Sprobuj na chwile uwolnic swoj intelekt i zastanowic sie czy sa w ogole
>jakiekolwiek ograniczenia dla takich ACL-ek , czy sa rzeczy ktorych MS
>nie moze tam umiescic? Zastanow sie jakie to moga byc wpisy. Pozniej juz
>z gorki.

Spróbuj na chwilę spróbować nabyć trochę wiedzy i zorientuj się jak
działa prawo w Polsce. Zwłaszcza autorskie.
Jeżeli nie podoba ci się umowa licencyjna, możesz jej nie akceptować i
nie mieć praw użytkowania oprogramowania. Co najwyżej możesz próbować
atakować MS na gruncie niedozwolonych zapisów umownych. Ale tego, jak
już pisałem obok, nikomu się nie chce.

>> PS: W sadzie możesz co najwyżej jabłek nakraść. Od kwestii prawnych są
>> sądy.
>Tam jest napisane "sąd" tylko niestety ty nie jestes za kumaty.

Kurczę, "sad" to jest "sąd"? Wróć do podstawówki, oddaj świadectwo i
zażądaj zwrotu pieniędzy.

-- 
\------------------------/ Microsoft Office 2000: Kupiłeś lepszy fotel
|  Kruk@epsilon.eu.org   | 
| http://epsilon.eu.org/ | 
/------------------------\ 
Received on Sun Jan 27 18:30:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 27 Jan 2008 - 18:42:09 MET