Re: Wirus(?) i pad systemu - podejście drugie, chyba hardawe'owe

Użytkownik "Borafu" <borafu_NIELUBIESPAMU@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:fdosu5$hsq$1@inews.gazeta.pl...
> Jarek P. pisze:
>
>>> Ale mimo wszystko, sprawdź tę pamięć, dla pewności.
>>
>> A po co, skoro ona jest do wywalenia?
> A wiesz, że niekoniecznie?
> Z pamięciami bywa i tak, że masz 2 jednakowe płyty z takimi samymi
> pamięciami i OK. Zamieniasz pamięci i kiszka.

Nie inaczej... ale też np. sprawa z pamięciami nie-BX-owymi w płycie
BX-owej. U jednych chodzą z połową widzianej pojemności, a u mnie
wypierniczyło mi totalnie system, już na starcie.
Mogą byc jakieś niezgodności, gdzie pamięć z płytą "nie wstanę, tak będę
leżał"... i już, kupę zrobisz, nic nie zdziałasz.
Testowałem również pamięci o różnych pojemnościach w module. Załóżmy, że
było to 128 i 64. Włożone "tak" widziało 192. Włożone "siak" widziało
256, system, owszem, nawet się ładował, ale "nagle" wywalał BSOD, lub
np. posypały się jak domino wszystkie uruchomione programy i system
zamroził się na cacy. Odwrócenie pamięci zlikwidowało usterkę.

Dlatego - zbadałbym tę felerną pamięć w innej maszynie, jak też
zapuściłbym MemTest-a na przynajmniej dwa cykle w tej maszynie, gdzie
były problemy i jest nowa pamięć. Chu...k wie, czy coś pod koniec np.
się nie kwasi. Co do przetaktowania - mam komputer, gdzie MUSIAŁEM dać
przetaktowanie i to potężnie - P-MMX o max 200 MHz, dałem na 250 i
napięcie rdzenia z 2.8 V (jak przykazała fabryka) podbiłem AŻ do 3.5 V,
inaczej były olbrzymie problemy ze wstaniem systemu. I rtakie
niedopasowanie bywa, dopiero kopa prockowi i pamięciom, dopiero
przetaktowane zechciały chodzić...

Z innej beczki - miałem pamięć 256M Wilk Electronics, to polska firma,
pamięć NA PEWNO była sprawna. A w jednej z płyt MemTest wręcz
zwariował... Ta sama kość wrzucona do innej płyty - zero błędów przez
ponad pół doby...

ITD...

-- 
LH
"Ten, kto nie ceni i nie szanuje przeszłości,
 niegodzien jest szacunku ani prawa do przyszłości"
(C) Józef Piłsudski, Marszałek Polski.