Re: Najnowsze Gadu-Gadu "się kwasi".

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Wed 25 Apr 2007 - 00:48:39 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <462e8947$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "chiroproktolog" <chiroproktolog@onet.eu> napisał w wiadomości
news:f0j4i4$3rv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Lawrens Hammond wrote:
>
> Strasznie długi list - nie chce mi się czytać ale GaduGadu to poważbna
> spółka giełdowa i tam Ci nie udzielili odpowiedzi???

A przeczytaj - tamże napisałem. I napisałem, że czekam na odpowiedź. Ta
nadeszła - i jej poziom jest żenujący.
Chyba kogoś tam zwyczajnie opierdolę, żeby nie dawali odpowiedzi z automatu.
Co tu gadać, wkleję... Sami zobaczcie i oceńcie bystrość serwisu (Uwaga -
niuanse). Pliterki poprawiłem ręcznie.
Moja wersja GG rzeczywiście, nie jest najnowsza, ale do licha, czy tak
odpowiada poważna, notowana na giełdzie firma?
Pierwszy akapit, to ja, reszta, to oni. Zwróćcie uwagę na to, co zawarłem w
przytoczonym przez nich tekście (A zwłaszcza w pierwszym zdaniu), oraz na
to, jak mi odpowiedzieli. Sami, proszę, odpowiedzcie, czy ja napisałem do
warsztatu "Samochód mi nie jedzie, co robić?", czy napisałem "Samochód mi
nie jedzie, sprawdziłem świece, w porządku, sprawdziłęm zapłon, jest OK,
sprawdziłem poziom paliwa w gaźniku, oraz dysze, wszystko jest w porządku, a
mimo to, mój samochód nie jedzie. Jest to model XXX, numer YYY, z roku ZZZZ,
gdy próbuję zapalić, rozrusznik milczy". Jak ocenić odpowiedź warsztatu (na
wersję drugą) "Jaki to samochód i model, z którego roku, co się dzieje jak
pan chce zapalić, jaki dźwięk wydaje rozrusznik, czy zapłon jest dobrze
ustawiony, etc..."? Ja bym sie wkurzył...

<kopiuj>
Telefon GG - przy jakiejkolwiek próbie wybrania numeru telefonu (na koncie
mam 4.44, a więc wystarczająco), następuje natychmiastowe wyłączenie całego
GG, bez jakiegokolwiek komunikatu, ani zapisu w dzienniku zdarzeń. Nie może
też się połączyć z połączeniem testowym (przycisk obok, od którego nie
wywala), na liście połączeń firewalla nie widać, aby GG, czy jakiś program
zależny, choćby próbowały otwierać jakiś port. Uzywam GG pobranego kilka dni
temu ze strony WWW, system Windows 2000Pro dopiero co położony, też
kilka(naście) dni temu, Procesor Pentium4 HT, 3.06 GHz, pamięć 512 MB, dyski
80 i 320 GB. Dwa ekrany, pracuje Skype, z którym dotychczas nie było
problemów - chodziły oba programy jednocześnie i mogłem sobie wybrać dowolny
z nich, zawsze z powodzeniem. Skype nadal działa, GG się wywala.
> O, mam numer programu - GG 7.7.0.3305.
> Da się coś zrobić? Chciałbym albo przegadać kwotę (to bym wolał), albo
odzyskać pieniądze.

Drogi użytkowniku,

Niestety informacje przesłane w poprzednim mailu
nie wystarczają do zweryfikowania problemu.
Prosimy o jak najwięcej szczegółów tj.

- Czy pojawia się jakiś komunikat? (jeśli tak, to proszę napisać treść)

- Czy dzieje się coś jeszcze charakterystycznego?

- Jeżeli istnieje możliwość, prześlij print screen problemu.
(print screen tworzymy poprzez kliknięcie ALT+PRINT SCREEN na aktywnym oknie
błędu,
ponadto prosimy o zapisywanie plików graficznych w formacie .PNG
dostępnym np. w programie MS Paint).

Zanim zdecydujesz się opisać występujący błąd,
Upewnij się, że występuje on w najnowszej wersji Gadu-Gadu.

Spróbujemy pomóc.

Pozdrawiam

-- 
Iwona Łopata
Support 24 H Gadu-Gadu
e-mail: tech@gadu-gadu.pl
Zapraszamy na:  www.naglos.pl
   www.mojageneracja.pl
</wklej>
Uważam, że szanująca się firma powinna odpowiedzieć tak"
"Używasz wersji 7.7.0.3305, która nie jest najnowsza. Na naszej stronie jest
dostępna wersja 7.7.0.3367, spróbuj ją zainstalować, sprawdzić, czy problem
występuje nadal, jeśli tak, to daj nam znać, spróbujemy pomóc".
Dwa krótkie zdania, które wyczerpały by IMAO znamiona prawidłowej
odpowiedzi.
Ja zainstaluję najnowszą wersję. Ale im odpiszę, żeby na listy odpowiadał
ktoś gramotny, a nie wyławia tylko 3 słowa z całego listu "GG nie działa" i
każe mi opisywać to, co dość dokładnie już opisałem w liście, który
otrzymali. Czyli np. każe mi zrobić zrzut ekranu, nie widząc, że piszę, ze
wystąpieniu błędu nie towarzyszy jakikolwiek komunikat, ani wpis w dzienniku
zdarzeń, a program wyłącza się w całości - po prostu nie mam czego zrzucać.
A do robienia zrzutów mam inteligentniejsze programy, niż MS Paint.
Proszę, niech mi ktoś wskaże mój błąd, czy ja naprawdę tak źle i niejasno,
oraz lakonicznie im napisałem?
No tak, numeru buta nie podałem...
-- 
LH
1) Moze też byc tak, ze Twoje pakiety, hasla, loginy przechwytuje
posrednik, czyli Twoj dostawca Internetu!
2) Chyba Wam coś się popierdzieliło... co najwyzej widzi mój tyłek!!
(C) Bogusław Gogacz, Szczecin.
Received on Wed Apr 25 00:55:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Apr 2007 - 01:42:03 MET DST