To jest jakis sposób, ale bardzo pracochłonny. Polega na tym żeby użytkownik
sam sobie naprzód monitorował do czego program potrzebuje się dostać a
następnie ma sobie ręcznie to wszystko ustawić w systemie jako uprawnienia
dla jakiegoś użytkownika. W realiach domowych ciągłego instalowania i
usuwania dużej ilości programów, jest to nie do przyjęcia. Trzeba jeszcze
zauważyć że program użytkowy po długim czasie działania może wymagać
jakiegoś uprawnienia i nie da się tego wyśledzić w krótkim czasie i
przewidzieć żeby uniknąć blokady. Powinno być tak zrobione, żeby do programu
użytkowego producent dołączał dotatkowy program, skrypt, wpisy rejestru, na
które kliknięcie z konta administratora powoduje autmatyczne przyznanie praw
użytkownikowi ograniczonemu. Prawdopodobnie możnaby nawet połączyć taki
program z instalatorem albo, żeby startował przy pierwszym uruchomieniu
programu. Nieliczni producenci oprogramowania tak robią.
Received on Fri Mar 30 14:10:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 30 Mar 2007 - 14:42:04 MET DST